PKP Intercity - restrukturyzacja

Przewoźnik chce zwolnić 20 proc. załogi i ściąć koszty stałe o 250 mln zł

Aktualizacja: 08.10.2010 02:43 Publikacja: 08.10.2010 02:42

PKP Intercity - restrukturyzacja

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

Zwolnienia odbędą się na podstawie programu dobrowolnych odejść. – Przyjmujemy już zgłoszenia. O tym, kto będzie mógł z niego skorzystać, zdecyduje pracodawca. Umowy będą rozwiązywane za porozumieniem stron, a odchodzący pracownik otrzyma 25 tys. zł jednorazowej odprawy – wyjaśnia Grzegorz Mędza, prezes PKP InterCity.

Obecnie w PKP InterCity pracuje ok. 8,8 tys. osób. Planowana redukcja obejmie ok. 1,8 tys. osób, co oznacza, że może kosztować spółkę maksymalnie ok. 45 mln zł. Program będzie finansowany ze środków własnych spółki. Jego ostateczne koszty będą uzależnione od liczby pracowników, którzy skorzystają z programu.

Część osób zostanie na swoich miejscach pracy, jednak w innej firmie. PKP InterCity ma dziś 15 zakładów naprawy taboru. – Docelowo InterCity będzie opierać swoją działalność na zapleczach technicznych zlokalizowanych w pięciu miastach. Niewykluczone, że na bazie jednego z pozostałych stworzymy niezależną spółkę naprawczą. Przejęciem części zapleczy są też zainteresowane inne podmioty, m.in. marszałkowie, którzy ostatnio powołali swoje koleje pasażerskie – wyjaśnia Mędza.

Planowana restrukturyzacja obejmie też zmniejszenie taboru. Obecnie spółka posiada 3 tys. wagonów. – W sezonie wykorzystujemy ok. 1500 wagonów. Pozostała część wiekowego taboru zostanie wystawiona na sprzedaż, a jeżeli nie znajdą się chętni – zezłomowana – wyjaśnia Grzegorz Mędza.

Koszty działalności spółki są też obniżane poprzez zmiany w rozkładzie jazdy i taką zmianę składów, by były lżejsze (im lżejszy pociąg, tym niższa opłata za dostęp do torów).

PKP InterCity ma zakończyć dodatnim wynikiem już trzeci kwartał tego roku. W ciągu pierwszych trzech miesięcy roku straciła ok. 100 mln zł, a w kolejnym kwartale jej strata wyniosła ok. 50 mln zł. Wynik za cały rok będzie jeszcze ujemny – obciążony m.in. kosztami programu dobrowolnych odejść, ale już rok 2011 ma przynieść zysk.

– Potrzebujemy jeszcze sześciu – dziewięciu miesięcy, by uczynić spółkę trwale rentowną (tyle ma potrwać realizacja programu naprawczego – red.) – mówi szef InterCity. – Już w sierpniu nasze koszty były o ok. 20 mln zł niższe niż w analogicznym okresie roku 2009. Po zakończeniu restrukturyzacji koszty stałe spółki spadną o 20 – 25 proc., czyli o 200 – 250 mln zł. Koszty spółki w 2009 r. wyniosły ok. 2 mld zł, w tym ok. 50 proc. to właśnie koszty stałe.

– Jeżeli się traci rynek, to należy ciąć koszty, brakuje jednak wśród działań podejmowanych przez InterCity takich, które zmierzają do zwiększenia przychodów – mówi Jakub Majewski, ekspert do spraw transportu kolejowego. – Jeżeli uda się zakończyć program dobrowolnych odejść do końca roku i rynek zacznie się odbijać – jest szansa, że w 2011 r. spółka wyjdzie na prostą – dodaje. Zgodnie z planem firmy redukcja zatrudnienia ma zakończyć się w tym roku.

Do poprawy wyników niezbędne będzie również odzyskanie przez spółkę klientów. W I połowie roku przewoźnik obsłużył ponad 17 mln osób, to o ponad 30 proc. mniej niż rok wcześniej. – Pracujemy m.in. nad programem lojalnościowym dla naszych klientów – mówi prezes Mędza.

PKP InterCity ma być gotowe do debiutu giełdowego w 2012 r. Ten rok jako początek prywatyzacji wskazał też rząd.

Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki