Kopalnia Brzeszcze wart 40 mln zł projekt stacji odmetanowania – z dwoma silnikami przerabiającymi gaz na energię – miała gotowy w maju 2009 roku. Dziennie kopalnia oszczędzałaby na prądzie 80 tys. zł (z różnicy zakupu energii z zewnątrz). To ponad 29 mln zł rocznie – wynika z dokumentów, do których dotarła „Rz”.
Ale w czerwcu 2009 r., gdy projekt miał być akceptowany przez zarząd Kompanii, ten zobowiązał kopalnię do podpisania nie rocznej – jak dotąd – ale wieloletniej umowy z Synthosem-Dwory na sprzedaż gazu. Podpisano ją w październiku 2009 r., obowiązuje do 2022 r.
Z szacunków „Rz” wynika, że Synthos zapłaci Kompanii w tym czasie od 180 do 300 mln zł.
W tej sytuacji projekt przerabiania metanu w Brzeszczach na własne potrzeby padł, bo jak wynika z dokumentów, Kompania kazała usunąć z projektu stacji zakup silników. Według informacji „Rz” Synthos chce kupić trzy silniki na przerabianie gazu z kopalni.
Zarząd chemicznej spółki nie chciał komentować sprawy. Michał Sołowow, główny udziałowiec firmy, mówi „Rz”, że umowa jest korzystna dla obu stron, bo zakład Synthos-Dwory oddalony od Brzeszcz o 15 km, połączony jest z kopalnią rurociągiem.