Holding ten kontrolowany jest przez Olega Bahmatiuka, jednego z najbogatszych Ukraińców. Nasze informacje o planach Avangardu potwierdzają trzy niezależne źródła.
Avangard notowany w Londynie wyceniany jest na 3,8 mld zł. Jeśli zadebiutuje na GPW, będzie największą – po Kernelu (ponad 6 mld zł) – ukraińską firmą notowaną na naszej giełdzie.
Wartość sprzedawanych akcji, biorąc pod uwagę obecną cenę spółki, może przekroczyć 380 mln zł. Nieoficjalnie wiadomo, że do transakcji może dojść w ciągu miesiąca. Przedstawiciele spółki nie udzielili nam wczoraj komentarza na temat planów debiutu w Warszawie.
Po co Avangard miałby sprzedawać akcje u nas?
– Warszawska giełda to bardzo dobre miejsce dla ukraińskich firm z sektora rolno-spożywczego. Spółki tej branży spotykają się u was z dużym zainteresowaniem nie tylko funduszy inwestycyjnych, ale również inwestorów indywidualnych. A to właśnie ich obecność w akcjonariacie sprawia, że poprawia się płynność akcji – uważa Andriej Jastreb, analityk kijowskiej firmy inwestycyjnej Foyil Securities.