Po Japonii: bez uranu nie da się obejść

Wywołany przez tsunami kryzys energetyki jądrowej w Japonii diametralnie zmienił podejście świata do tej technologii

Publikacja: 23.03.2011 17:34

Od czasu kataklizmu z 11 marca ceny uranu zmalały o 10 proc. do wartości poniżej 60 dolarów za funt (0,45 kg). Sytuacja ta nie jest jednak wielkim zaskoczeniem. Ceny tego surowca lecą w dół już od dawna a czasy kiedy płacono 136 dolarów ( 2007 rok) za funt paliwa należą już do przeszłości. Analitycy nie wykluczają dalszego spadku, bo sektor energetyki jądrowej czeka teraz zima sprzeciwów społecznych i wynikający z tego odpływ inwestycji.

- Cena 60 dolarów to minimum potrzebne do tworzenia nowych kopalni tego surowca — uważa Warwick Grigor z BGF Equities w Sydney. Za wcześnie jeszcze na przewidywania, czy świat znowu odwróci się od energetyki jądrowej, jak w 1979 r., po incydencie w elektrowni Three Miles Insland w USA i następnie po Czarnobylu w 1986 r.

- Gdyby na podstawie zmiany podejścia doszło do powszechnego rezygnowania z tworzenia nowych mocy w energetyce jądrowej, to pojawiłby się nowy popyt na sprężony gaz ziemny pokrywający ten ubytek — uważa z kolei analityk energetyczny w agencji Fitch, Arnon Musiker.

Po tragedii w Japonii wszystkie działające siłownie w USA zostaną poddane przeglądom — mówi prezes największej kanadyjskiej firmy dostarczającej uran, Jerry Grandey, ale nie spodziewa się odbierania im licencji czy odmowy przedłużania ich. W Stanach działają 23 reaktory podobne do siłowni w Fukushimie.

 

Chiny głównym rynkiem

Japonia jest dużym odbiorcą uranu, przypada na nią 12 proc. światowego popytu, który wynosi 85 tys. ton. Jednak głównym rynkiem na który zapatruje się cała branża są Chiny, których popyt przez ostatnie lata kształtował poziom cem.

Ambitny program budowy reaktorów w kraju cierpiącym na niedobór energii był bodźcem dla planów zwiększeniu przez firmy wydobywcze dostaw tlenku uranu, niezbędnego dla elektrowni jądrowych. W minionym tygodniu Pekin wstrzymał jednak zatwierdzanie projektów budowy następnych, zapowiedział zmiany długoterminowych planów budowy 28 reaktorów, 40 proc. wszystkich wznoszonych na świecie.

Przed zniszczeniem elektrowni w Fukushima Daiichi przewidywano, że chiński popyt na uran będzie rosnąć o 44 proc. rocznie do 18 tys. ton w 2016 r. -- informuje Rebecca Petchey z australijskiego biura ds. rolnictwa, gospodarki surowcowej i nauk przyrodniczych. Prognozy te najwyraźniej zdezaktualizowały się teraz po zawieszeniu przez Chiny planów budowy nowych siłowni. Ponadto Rada Państwa poleciła odpowiednim urzędom przeprowadzenie nadzwyczajnych kontroli bezpieczeństwa w istniejących elektrowniach jądrowych.

W Europie, gdzie ten rodzaj energetyki jest powszechny, Niemcy zamknęły 7 reaktorów z lat 80., aby skontrolować w nich stan zabezpieczeń.

Firma analityczna Stock Resource z Sydney uprzedza swych klientów, że przez 3-4 najbliższe lata będzie trudniej działać na rynku uranu z powodu problemów Japonii i niepewności dotyczącej innych siłowni jądrowych.

 

Huśtawka cen uranu

W latach 1995 - 2005 cena uranu na rynkach spotowych (transakcje natychmiastowe) oscylowała w granicy 20 dol. za funt. Wtedy nastąpił okres wzrostu którego szczyt miał miejsce w połowie 2007 roku. Wówczas odnotowano rekord cen w wysokości 137 dolarów.  Gdy stało się oczywiste, że kopalnie nie nadążą za rosnącym popytem. Tak było w latach 90.

Znaczną część tamtego niedoboru pokrywano w okresie zimnej wojny wtórnymi dostawami uranu magazynowanego jako paliwo i w celach wojskowych. Gdy nastąpiła odwilż na świecie, zaczęto pozbywać się zapasów, więc ich wielkość zmalała. Ta dodatkowa podaż pozwoliła pokryć niemal połowę popytu w 1999 r., ale do 2010 r. zmalała do 30 proc. — ocenia Rebecca Petchey.

Wysychanie wtórnej podaży może ulec przyspieszeniu do 5 z 40 proc. obecnie wraz z wygaśnięciem za 2 lata rosyjskiego programu zamiany megaton na megawaty — broni jądrowej na reaktory.

Prezes firmy uranowej Paladin Energy John Borshoff przewiduje, że ceny tego surowca wrosną w krótkim czasie z powodu mniejszej podaży, ale w krajkach rozwiniętych popyt na uran będzie nadal duży, bo nie mają one alternatywy dla energetyki jądrowej.

Chwiejność rynku wywołana japońskim kryzysem utrudni mniejszym firmom wydobywczym uzyskiwanie funduszy, co stworzy okazję dla większych producentów — uważa Borshoff.

Jego opinię podziela szef działu energetyki w Rio Tinto, Doug Ritchie. Jego zdaniem rynek uranowy zrównoważy się w 2020 r. Rio Tinto stara się przedłużyć poza 2023 r. funkcjonowanie kopalni w Rossing (RPA), trzeciej największej na świecie.

Największe zasoby uranu ma Australia, 40 proc. potwierdzonych na świecie, ale przypada na nią tylko 19 Prod. podaży. W kraju tym nie ma żadnej elektrowni jądrowej, a działa teraz tylko trzy kopalnie uranu: największa na świecie Olympic Dam firmy BHP Billiton, Ranger firmy Energy Resources Australia's i Beverly amerykańskiej General Atomics.

Od czasu kataklizmu z 11 marca ceny uranu zmalały o 10 proc. do wartości poniżej 60 dolarów za funt (0,45 kg). Sytuacja ta nie jest jednak wielkim zaskoczeniem. Ceny tego surowca lecą w dół już od dawna a czasy kiedy płacono 136 dolarów ( 2007 rok) za funt paliwa należą już do przeszłości. Analitycy nie wykluczają dalszego spadku, bo sektor energetyki jądrowej czeka teraz zima sprzeciwów społecznych i wynikający z tego odpływ inwestycji.

Pozostało 90% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca