Reklama
Rozwiń

Brak programu wsparcia inwestycji hamuje napływ projektów

Projekty warte 800 mln zł nie ruszają z miejsca, gdyż inwestorzy czekają na dotacje. Program wsparcia jest w rozsypce, bo resorty gospodarki i finansów nie mogą się dogadać. Część firm może z Polski zrezygnować

Publikacja: 22.04.2011 04:44

Ministrowie Waldemar Pawlak i Jacek Rostowski mają spotkać się z przedsiębiorcami

Ministrowie Waldemar Pawlak i Jacek Rostowski mają spotkać się z przedsiębiorcami

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Niemal 800 mln zł wartych jest 16 zagranicznych inwestycji, które mają zamiar ulokować się w Polsce, ale czekają na decyzje o przyznaniu rządowej pomocy.

Część wniosków o wsparcie trafiła do Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych jeszcze w końcu ubiegłego roku. Żaden nie został rozpatrzony, bo ministerstwa Gospodarki i Finansów nie mogą dogadać się w sprawie nowego programu wspierania strategicznych inwestycji. Miał wejść w życie w styczniu. Teraz okazuje się, że może to nastąpić najwcześniej w połowie roku.

Problem jest gorący, bo realizacja czekających na wsparcie projektów mogłaby przynieść gospodarce ok. 4,8 tys. nowych miejsc pracy. Chodzi o przedsięwzięcia z branży nowoczesnych usług dla biznesu, motoryzacji, a ponadto przemysłu lotniczego, maszynowego i sektora finansowego. Kapitał inwestycyjny pochodzi m.in. z USA, Niemiec, Korei Południowej i Japonii.

To nie wszystko: firmy konsultingowe twierdzą, że duża grupa inwestorów z sektora usług biznesowych właśnie teraz intensywnie szuka w naszej części Europy miejsca pod nowe przedsięwzięcia, a Polskę bierze pod uwagę. Mają to być 23 firmy, wśród których są tacy potentaci, jak Metro, IBM oraz DHL z branży logistycznej czy Willis z ubezpieczeniowej. Prawie połowa z tych firm inwestowałaby w Polsce po raz pierwszy.

– Brak systemu wsparcia sprawia, że możemy stracić szansę na ich pozyskanie. Tymczasem tego rodzaju firmy tworzą najwięcej nowych miejsc pracy – ostrzega Jacek Levernes, wiceprezes Global Business Center HP na Europę, Afrykę i Środkowy Wschód.

Według reprezentującego firmy usługowe związku ABSL, przy wsparciu inwestycji zatrudnienie w sektorze, wynoszące obecnie ok. 50 tys. osób, mogłoby się szybko zwiększyć do 75 tys. osób. – Długa dyskusja nad projektami sprawia, że mogą one powędrować do krajów, gdzie system wsparcia jest bardziej efektywny i przejrzysty – twierdzi doradca ABSL Paweł Panczyj.

Nowy system przyznawania dotacji rozbija się o poprawki, jakie do projektu przygotowanego w Ministerstwie Gospodarki wniosło Ministerstwo Finansów.

Najważniejsza to ograniczenie pomocy dla firm inwestujących w usługi biznesowe do miejsc, w których bezrobocie jest wyższe od 75 proc. średniej krajowej. W praktyce wyłącza to z inwestycji duże miasta zapewniające wykwalifikowanych pracowników.

Spornym punktem jest też zakaz łączenia różnych rodzajów pomocy publicznej. Resort finansów argumentuje, że wspieranie inwestycji uderza w budżet.

Jak dowiedziała się „Rz", na 20 maja zaplanowano w Ministerstwie Gospodarki spotkanie wicepremiera Waldemara Pawlaka z ministrem Jackiem Rostowskim oraz grupą inwestorów. – Będziemy przekonywać ministra finansów, by złagodził swoje stanowisko – twierdzi urzędnik resortu gospodarki.

Eksperci tymczasem uważają, że dotacje dla firm tworzących nowe miejsca pracy są dobrą inwestycją.

– Nie tylko przyciągamy inwestora, ale też wiążemy go z danym miejscem na co najmniej pięć lat – argumentuje dyrektor w Ernst & Young Paweł Tynel. Z kolei według doradcy podatkowego w Baker & McKenzie Łukasza Karpiesiuka wpływy z samych tylko składek i podatków mogą w tym czasie przekroczyć wartość przyznanego inwestorowi grantu nawet trzynastokrotnie.

Niemal 800 mln zł wartych jest 16 zagranicznych inwestycji, które mają zamiar ulokować się w Polsce, ale czekają na decyzje o przyznaniu rządowej pomocy.

Część wniosków o wsparcie trafiła do Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych jeszcze w końcu ubiegłego roku. Żaden nie został rozpatrzony, bo ministerstwa Gospodarki i Finansów nie mogą dogadać się w sprawie nowego programu wspierania strategicznych inwestycji. Miał wejść w życie w styczniu. Teraz okazuje się, że może to nastąpić najwcześniej w połowie roku.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Biznes
Linda Yaccarino rezygnuje z funkcji prezesa X po kontrowersjach z chatbotem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Biznes
Rząd nie wyklucza wyłączenia X w Polsce przez skandaliczne wpisy Groka
Biznes
Norwegia wyrzuciła rosyjskich rybaków ze swoich wód. Stanowili zagrożenie
Biznes
Giełdowe spółki wolne od pozwów synów Zygmunta Solorza
Biznes
Polska bezbronna wobec dronów, negocjacje UE-USA, możliwe spadki cen mieszkań