Według nieoficjalnych informacji "Rz" głównym najemcą domu towarowego przy ul. Brackiej w Warszawie, będzie francuski koncern Pinault-Printemps-Redoute. To drugi co do wielkości gracz na globalnym rynku towarów luksusowych. Należą do niego takie marki jak Gucci, Bottega Veneta, Balenciaga, Yves Saint Laurent czy Alexander McQueen. O ostatniej marce jest teraz głośno, ponieważ to jej projektanci przygotowali suknię ślubną dla Kate Middleton. Przychody koncernu w 2010 r. wyniosły 14,6 mld euro.

Firma na temat swoich planów odnośnie naszego rynku wypowiada się enigmatycznie. – Mamy plany odnośnie otwarć sklepów w Polsce, ale jeszcze nie możemy podawać szczegółów tej operacji – dowiedziała się "Rz" w dziale prasowym PPR Luxury Group.

W przypadku Gucci byłby to pierwszy sklep w Polsce, choć marka już w naszym kraju była obecna.

Inwestor warszawskiego obiektu od początku ukrywał listę marek, które miały otworzyć w Polsce swoje pierwsze sklepy. Jako murowanego faworyta na flagowego najemcę długo wskazywano na francuski Louis Vuitton, znany zwłaszcza z charakterystycznych toreb. Jednak choć wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, to jednak do podpisania umowy ostatecznie nie doszło. – Louis Vuitton chce wejść do Polski, ale firma nadal szuka odpowiedniego lokalu – twierdzi osoba z branży.

Jak wynika z raportu firmy KPMG rocznie Polacy wydają na marki luksusowe ok. 27 mld zł, jednak razem z samochodami, nieruchomościami i jachtami. KPMG podaje, że prawie połowa z globalnych marek odzieżowych z najwyższej półki nie jest obecna w Polsce.