Choć terminu tego nie dotrzymamy, Urząd Komunikacji Elektronicznej jest zdania, że to kluczowa data. – Mamy opinię, że uwagi Komisji Europejskiej, m.in. te w sprawie tzw. paktu inwestycyjnego z sieciami komórkowymi, mogą być dla nas od tej pory wiążące – powiedziała „Rz" Anna Streżyńska, prezes UKE.
Jej zdaniem dlatego ważne jest, aby porozumienie mogło zostać podpisane i usankcjonowane decyzjami UKE bez ryzyka, że podważą je sądy.
Z opinią Streżyńskiej nie zgadza się prof. Stanisław Piątek. Pakiet telekomunikacyjny jego zdaniem nie wiąże w tego typu sprawie narodowych regulatorów opiniami Komisji.
Interpretacja UKE wyjaśnia, dlaczego Urząd dał sieciom komórkowym pięć dni na dokończenie rozmów z przedstawicielami branży, które mają doprowadzić do kompromisu, kończącego sporne kwestie.
Kompromisem między operatorami komórkowymi: Centertelem, PTC, Polkomtelem a UKE ma być sam pakt. W zamian za inwestycje rzędu 400 mln zł w ciągu dwóch lat na obszarach pozbawionych dostępu do Internetu firmy uzyskać mają stabilizację hurtowych stawek MTR za minutę połączenia, które operatorzy płacą sobie, gdy ich klienci dzwonią między sobą. KE krytycznie wypowiedziała się o porozumieniu.