Premier, pytany o negocjacje z chińskim konsorcjum Covec, powiedział, że rozmowy jeszcze trwają.
- Ze względu na to, że te rozmowy mają charakter negocjacji i mają swój kontekst prawny, będę powściągliwy - powiedział Tusk. - Dysponuję kompletną informacją na temat okoliczności kontraktu, a także problemów wykonawcy w ostatnich miesiącach. Ale pozwolicie państwo, że tę wiedzę zachowam na razie dla siebie. Mam obiektywny obraz przyczyn, dla których chiński wykonawca ma kłopoty z kontynuowaniem tej inwestycji - zaznaczył premier.
Chińska firma Covec ma czas do czwartku, by przedstawić plany, które będą uwzględniały harmonogram spłat zobowiązań wobec podwykonawców oraz gwarancję finansowania pozostałej części inwestycji. Negocjacje, które trwają już drugi dzień, mają dać odpowiedź, czy Chińczycy są w stanie kontynuować inwestycję.
Zdaniem premiera jest jeszcze "realna szansa", by autostrada A2 była przejezdna przed Euro 2012. - Podjęliśmy działania także zabezpieczające na wypadek negatywnego rozstrzygnięcia rozmów z chińskim wykonawcą - powiedział szef rządu.
Podkreślił, że na dwóch budowanych przez Covec odcinkach A2, między Strykowem a Konotopą, wszyscy polscy podwykonawcy kontynuują pracę. Premier zwrócił uwagę, że przy takiej skali inwestycji jak Euro 2012, wpadki czy opóźnienia mogą się przydarzyć.