Reklama

Małe firmy szybko wychodzą z kryzysu

Najmniejsze przedsiębiorstwa najszybciej żegnają się z kryzysem. W najgorszej sytuacji nadal są branże budowlana i transportowa

Publikacja: 11.06.2011 11:00

Śląska Fabryka Kabli. fot. tomasz czachorowski

Śląska Fabryka Kabli. fot. tomasz czachorowski

Foto: __Archiwum__

Wyraźnie poprawia się kondycja polskich firm. To wnioski ze sporządzonego dla „Rz" przez wywiadownię gospodarczą Dun & Bradstreet (D&B) raportu oceniającego  ryzyko branżowe na podstawie danych finansowych i analizy zdolności płatniczych ponad 260 tys. przedsiębiorstw. Najszybciej polepsza się sytuacja małych firm zatrudniających do dziewięciu osób. Wśród nich odsetek przedsiębiorstw w bardzo złej kondycji zmniejszył się z 26 proc. w czerwcu ubiegłego roku do 18 proc. obecnie. Jednocześnie udział firm w kondycji bardzo dobrej wzrósł dwukrotnie: z 10 do 20 proc.

W firmach średniej wielkości też nastąpiła poprawa, choć już nie tak znacząca. W grupie zatrudniających od 50 do 250 osób w bardzo dobrej sytuacji jest już 37 proc., w porównaniu z 33 proc. przed rokiem, a w dobrej jest 23 proc. Z kolei ubyło przedsiębiorstw w bardzo złej kondycji: z 27 do 23 proc.

Dlaczego małe firmy tak szybko odbijają się od dna? – To efekt ich elastyczności. Szybciej dopasowują się do zmian na rynku, czego nie potrafią duże – twierdzi Tomasz Starzyk, ekspert D&B. Małe firmy napędza także rosnąca konsumpcja. – Od początku roku fundusz płac wzrósł realnie o ponad 5 proc. Te pieniądze w większości przeznaczono na produkty i usługi oferowane przez małe firmy – tłumaczy Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomista PKPP Lewiatan.

Widać to na przykładzie branż: najszybciej poprawia się kondycja w handlu detalicznym, zwłaszcza w przypadku sklepów spożywczych (w czerwcu 44 proc. z nich było w bardzo dobrej kondycji, kolejne 32 proc. w dobrej) i odzieżowych, a także meblowych i AGD. Gorzej z sektorem produkcyjnym. Sytuacja poprawia się tu dużo wolniej. Dalej mocno osłabione kryzysem pozostają m.in. budownictwo i transport. W pierwszym  sektorze kłopoty finansowe ma 62 proc. firm (ale przed rokiem miało je 72 proc.), w drugim 60 proc. (rok temu 73 proc).

Co z największymi firmami? Tu raport Dun & Bradstreet nie pokazuje wzrostu. Udział przedsiębiorstw bez żadnych problemów finansowych wręcz minimalnie się zmniejszył (o 2 pkt proc.). Ale w tej grupie sytuacja i tak jest najlepsza: 70 proc. firm jest w kondycji bardzo dobrej i dobrej.

Reklama
Reklama

Nic dziwnego, że szefowie tych przedsiębiorstw optymistycznie patrzą w przyszłość. Według czerwcowego raportu Deloitte Business Sentiment Index żaden z ankietowanych prezesów nie zakłada, aby sytuacja jego firmy miała się pogorszyć. – Firmy bardzo dobrze oceniają swoje perspektywy. Zdecydowana większość spodziewa się wzrostu przychodów ze sprzedaży w ciągu 12 miesięcy – twierdzi wiceprezes Deloitte Business Consulting Rafał Antczak.

Poprawa kondycji firm następowałaby szybciej, gdyby nie hamowały jej zaległości płatnicze. W pierwszym kwartale niespłacone w terminie długi przeszło 100 tys. największych polskich firm monitorowanych przez D&B w branżach: budowlanej, spożywczej, transportowej, kosmetycznej, metalurgicznej oraz RTV i AGD, przekroczyły 2 mld zł. To wzrost o 18 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem i o 23 proc. więcej niż w pierwszym kwartale 2009 roku. Pocieszeniem jest za to fakt, że w tym czasie zmalała w tych sektorach liczba upadłości: poza branżą budowlaną średnio o jedną trzecią.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama