Netia – największy alternatywny operator stacjonarny – dostarczyła ofertę do warszawskiego biura banku inwestycyjnego Rothschild Polska (doradza KGHM) za pośrednictwem Andrzeja Kondrackiego, odpowiedzialnego za relacje inwestorskie. Grupa MNI (jej główny właściciel to Andrzej Piechocki) przesłała ofertę drogą mejlową. – Mieliśmy taką opcję – powiedziała osoba zbliżona do MNI. Jak się dowiedzieliśmy, spółka występuje w przetargu samodzielnie.

Niewykluczone, że ofertę na Dialog złożyła też gdyńska sieć kablowa Vectra. – Przypuszczam, że tak się stało. Jeszcze przed tygodniem trwały prace specjalnego zespołu powołanego do tej transakcji – powiedziała nam osoba zbliżona do kablówki. Szef spółki Tomasz Żurański nie odbierał jednak w piątek telefonu, a Jacek Chwedoruk, prezes Rothschild Polska, odmówił komentarzy.

Z udziału w wyścigu po Dialog zrezygnował natomiast giełdowy operator Hawe, kierowany przez Jerzego Karneya. – Do transakcji byliśmy przygotowani w profesjonalny sposób. Oferta została stworzona we współpracy z instytucjami finansowymi specjalizującymi się w rynku telekomunikacyjnym. Jednak ze względu na brak porozumienia w kwestii treści umowy z pośredniczącą w transakcji organizacją , jak również w zakresie dokumentów przekazanych inwestorom w procesie due diligence nie zdecydowaliśmy się na złożenie oferty wiążącej – powiedział Karney. – Ograniczony zakres due diligence utrudniał dokonanie jednoznacznej oceny kondycji biznesu Telefonii Dialog oraz określenie ryzyka związanego z nabyciem jej akcji – dodał.

Dialog działa głównie w południowej Polsce. W księgach KGHM jest wyceniany na 825 mln zł. To oznacza, że aby właściciel mógł zarobić, inwestor powinien zapłacić za telekom choćby nieco więcej.