Loteria „El Gordo": Grubas nieco chudszy

Największa i chyba najstarsza na świecie loteria, hiszpańska „El Gordo" (Grubas) sypnęła nagrodami wartymi tylko 2,5 mld euro

Publikacja: 22.12.2011 18:10

Główna nagroda przypadła na numer 58268, podzielony na 180 serii po 4 mln euro każda. Każda seria losów dzieli się na 10 kuponów po 400 tys. Zwycięski numer sprzedano prawdopodobnie w prowincji Huesca, w północno-zachodniej Hiszpanii.

Pary uczniów z dawnego madryckiego sierocińca San Ildefonso, a obecnie szkoły ogłaszały śpiewem kolejne wygrane numery i  wysokość wygranych w skomplikowanej procedurze losowania drewnianych kulek z dwóch kulistych bębnów. Losowanie, transmitowane przez telewizje z madryckiego Pałacu Kongresów, trwało prawie trzy godziny, przy szczelnie wypełnionej, elegancko wystrojonej widowni.

Ze wstępnych danych wynika, że w ciągu roku sprzedano losy na sumę 2,68 mld euro. Przedstawiciel loterii ogłosił, ze pula nagród wyniosła 2,52 mld euro. Wpływy na „Grubasa" okazały się mniejsze od spodziewanych 3,6 mld euro, były także mniejsze o 0,49 proc. wobec ubiegłorocznych, co potwierdza tylko, że uporczywy kryzys gospodarczy zmusił Hiszpanów do większej rozwagi. Mimo wszystko organizatorzy uważają, że 80 proc. mieszkańców Hiszpanii kupiło losy.

Fascynacja loterią w Hiszpanii sięga roku 1763, gdy pojawiła się w królewskim wydaniu, a przychody przeznaczano na cele społeczne, np. na szpitale. Pierwsze losowanie państwowej loterii odbyło się w 1812 r.

Poprzedni rząd socjalistów z PSOE zamierzał sprzedać 30 proc. udziałów w „El Gordo", aby zasilić sumą nawet 7,5 mld euro pustawą kasę publiczną. Zrezygnował jednak z tego we wrześniu z powodu tendencji spadkowej na rynkach, która mocno zmniejszyłaby wycene loterii. W 2009 r. „El Gordo" przyniosła państwu zysk netto w wysokości 2,99  mld euro, o 3,5 proc. większy wobec 2008 r. mimo kryzysu.

W czwartkowy wieczór cała Hiszpania będzie świętować wygrane, pijąc starym zwyczajem cava, wino musujące, często prosto z butelki.

Główna nagroda przypadła na numer 58268, podzielony na 180 serii po 4 mln euro każda. Każda seria losów dzieli się na 10 kuponów po 400 tys. Zwycięski numer sprzedano prawdopodobnie w prowincji Huesca, w północno-zachodniej Hiszpanii.

Pary uczniów z dawnego madryckiego sierocińca San Ildefonso, a obecnie szkoły ogłaszały śpiewem kolejne wygrane numery i  wysokość wygranych w skomplikowanej procedurze losowania drewnianych kulek z dwóch kulistych bębnów. Losowanie, transmitowane przez telewizje z madryckiego Pałacu Kongresów, trwało prawie trzy godziny, przy szczelnie wypełnionej, elegancko wystrojonej widowni.

Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne