Ceny wieprzowiny biją rekordy

Pierwszy kwartał bieżącego roku, podobnie jak cały 2011 rok, był trudny dla branży mięsnej - mówi Bogusław Miszczuk, prezes Sokołowa

Publikacja: 19.04.2012 19:19

Ceny wieprzowiny biją rekordy

Foto: Archiwum

Według szacunków BGŻ na koniec marca 2012 r.  pogłowie trzody w Polsce obniżyło się do poziomu 12,3 - 12,8 mln sztuk, a ceny żywca w Polsce są nadal wyższe od średniej UE. Czy mamy do czynienia z pogłębianiem się trudnej sytuacji w branży?

Postępujące, bijące kolejne rekordy, ceny surowca zarówno wieprzowego, jak i wołowego,  a także najniższe od 1964 roku pogłowie trzody w Polsce oraz  wzrastające koszty produkcji  i ostra konkurencja na krajowym rynku powodują, że 2012 rok będzie dla niej prawdopodobnie jeszcze trudniejszy. Wprawdzie podane przez analityków BGŻ dane odnośnie wielkości pogłowia trzody w Polsce to tylko prognoza, jednakże  niestety jest ona bardzo prawdopodobna.  Wzrastające i tak już wysokie koszty hodowli trzody (w tym także znacząco wyższe ceny pasz) powodują, że  jest ona nadal nieopłacalna. Dotyczy to zwłaszcza rolników posiadających mniejszą liczbę zwierząt.  Nawet wyższe ceny żywca w Polsce w porównaniu ze średnią w UE poprawiły sytuację w niewielkim stopniu.

Jak to, co się dzieje z żywcem ma przełożenie na kondycję firm z branży?

W najtrudniejszej sytuacji są małe i średniej wielkości ubojnie i zakłady przetwórcze. Większość z nich w ostatnich latach poczyniła znaczące nakłady inwestycyjne i teraz zmuszone są spłacać wcześniej zaciągnięte kredyty. Pogarszająca się sytuacja na rynku uniemożliwia im pełne wykorzystanie mocy produkcyjnych unowocześnionych dzięki tym inwestycjom i poważnie utrudnia wyjście z tej swoistej pętli zadłużenia. Dodatkowe komplikacje wiążą się z tym, że znaczący wzrost cen surowca (stanowi on dominujący udział w kosztach produkcji) nie może być w pełni przełożony na ceny gotowych produktów. Rynek po prostu tego nie zaakceptuje. Jeśli taka sytuacja utrzyma się dłużej, to problem płynności finansowej w tych zakładach będzie się nasilał, co w konsekwencji może grozić ich bankructwem.

Czy dostrzega pan zaostrzenie się konkurencji na rynku surowca i wojnę o niego?

Będąc w Unii Europejskiej zakupów trzody możemy dokonywać na wspólnym rynku, jednakże spadające pogłowie świń w Polsce oraz wzrastające ceny zwierząt powodują, że na rynku coraz trudniej o surowiec. Bez wątpienia obserwujemy zaostrzenie się konkurencji. Obecnie zakup trzody prowadzą nie tylko ubojnie i zakłady przetwórcze, lecz także podmioty zajmujące się kredytowaniem produkcji trzody np. firmy paszowe,  czy firmy dostarczające warchlaki z importu. Podejmują one takie działania starając się odzyskać koszty poniesione przy produkcji świń.

Jakie konsekwencje sytuacja na rynku może mieć dla na wyników Sokołowa w I kw. 2012 r. i w całym 2012 r.?

My również odczuwamy wpływ napięć utrzymujących się na rynku surowcowym. Jednakże stała kontrola kosztów, konsekwentne pogłębianie specjalizacji poszczególnych zakładów oraz znacząca skala produkcji grupy, pozwalają nadal uzyskiwać zadawalające wyniki. Mam nadzieję, że tę tendencję zdołamy utrzymać w całym 2012 r.

Jakie są pana prognozy dla rynku surowca i sytuacji w branży na II kw. i pozostałej części roku?

Uwzględniając obecną rozchwianą sytuację na rynku trudno formułować prognozy, jednakże najprawdopodobniej w II kwartale  ceny surowca będą nadal rosły i mogą osiągnąć kolejne rekordy. Już obecnie, w związku ze zbliżającym się długim weekendem majowym, zauważalny jest dalszy wzrost cen trzody. Natomiast okres wakacyjny, czyli lipiec i sierpień to tradycyjnie miesiące w których ceny surowca są wysokie.

Czy z powodu wysokich cen Sokołów kupuje więcej surowca za granicą?

Generalnie o wielkości naszych zakupów żywca na rynku unijnym decyduje aktualny poziom cen i kurs złotego wobec euro, więc w poszczególnych okresach różnie się to kształtuje. Jednakże nigdy nie przekroczyła on 10 proc. Pozostały surowiec pochodzi z Polski.

Według szacunków BGŻ na koniec marca 2012 r.  pogłowie trzody w Polsce obniżyło się do poziomu 12,3 - 12,8 mln sztuk, a ceny żywca w Polsce są nadal wyższe od średniej UE. Czy mamy do czynienia z pogłębianiem się trudnej sytuacji w branży?

Postępujące, bijące kolejne rekordy, ceny surowca zarówno wieprzowego, jak i wołowego,  a także najniższe od 1964 roku pogłowie trzody w Polsce oraz  wzrastające koszty produkcji  i ostra konkurencja na krajowym rynku powodują, że 2012 rok będzie dla niej prawdopodobnie jeszcze trudniejszy. Wprawdzie podane przez analityków BGŻ dane odnośnie wielkości pogłowia trzody w Polsce to tylko prognoza, jednakże  niestety jest ona bardzo prawdopodobna.  Wzrastające i tak już wysokie koszty hodowli trzody (w tym także znacząco wyższe ceny pasz) powodują, że  jest ona nadal nieopłacalna. Dotyczy to zwłaszcza rolników posiadających mniejszą liczbę zwierząt.  Nawet wyższe ceny żywca w Polsce w porównaniu ze średnią w UE poprawiły sytuację w niewielkim stopniu.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca