Oknoplast buduje europejską markę

Zagraniczna ekspansja pod firmowym logo przynosi większe korzyści, choć wymaga czasu

Publikacja: 03.08.2012 02:35

Rozwój biznesu za granicą to często wyzwanie kulturowe i językowe

Rozwój biznesu za granicą to często wyzwanie kulturowe i językowe

Foto: Rzeczpospolita

Różnice kulturowe i obciążenia administracyjne – to wyzwania, które w badaniu firmy doradczej PwC znalazły się na czele barier utrudniających ekspansję polskich firm w innych krajach. Coraz większej grupie rodzimych spółek udaje się jednak te bariery pokonać.

Przedsiębiorstwa, które z powodzeniem inwestują i zwiększają sprzedaż na zagranicznych rynkach, mają teraz szansę spróbować swych sił w prestiżowym konkursie Polska Firma – Międzynarodowy Czempion, który PwC organizuje pod patronatem medialnym „Rzeczpospolitej".

Mogą w nim wystartować firmy, które w ciągu ostatnich pięciu lat dokonały zagranicznej inwestycji (wybudowały zakład, centrum usług, przejęły firmę), oraz te, które z powodzeniem rozwijają międzynarodową sprzedaż. Także wówczas, gdy muszą pokonać dodatkową barierę, jaką czasem jest nie najlepszy wizerunek polskich produktów.

Konkurować jakością

Z tym wyzwaniem musiał się zmierzyć działający od 1994 roku Oknoplast, małopolski producent okien, drzwi i rolet, który w ciągu kilku lat zbudował jedną z najbardziej znanych w Europie polskich marek. Mikołaj Placek, prezes firmy, wspomina, że zachętą do ekspansji za granicą było wejście Polski do Unii Europejskiej, gdy zniknęły bariery w handlu. Na początek Oknoplast skierował się na najbliższy i największy zachodni rynek, do Niemiec. Podobnie zresztą jak wielu innych krajowych producentów, także z branży okiennej.

– Dziś raczej zacząłbym od rynków, gdzie nie ma polskich firm – twierdzi Mikołaj Placek. Jak wyjaśnia, nasi producenci okien mają na Zachodzie podobny wizerunek jak chińskie produkty u nas: czyli niska cena, ale i równie niska jakość. – W rezultacie Polska jest największym producentem okien PCW w Europie, ale ma opinię najgorszego producenta – dodaje.

Nie ułatwiało to ekspansji Oknoplastowi, który postawił na wysoką jakość i budowę własnej marki. – Nasza strategia od początku zakładała, że będziemy oferować produkty bardzo dobrej jakości, pod własnym brandem, nie wstydząc się, że jesteśmy z Polski. Wyszliśmy z założenia, że musimy być lepsi niż lokalna konkurencja; musimy mieć lepsze, bardziej innowacyjne produkty, najlepszą obsługę klienta, choć nie zawsze najniższą cenę – wyjaśnia prezes Placek. Podkreśla, że Oknoplast jako pierwszy w Europie wprowadził okna pięciokomorowe, szyby o wyższych parametrach termoizolacji, a nawet uszczelki okienne w kolorach ram.

Polski sponsor Interu Mediolan

Ta strategia ma coraz większe znaczenie wraz z rozwojem sieci firmowych sklepów. Oknoplast od początku postawił na współpracę z lokalnymi dilerami, którzy na licencji spółki prowadzą jej firmowe salony. Dzisiaj w dziesięciu krajach Europy (poza Niemcami m.in. we Włoszech, Francji, w Czechach) działa już 1440 sklepów, które pod logo Oknoplastu sprzedają okna, drzwi i rolety z Krakowa.

Spółka zapewnia ich wyposażenie, szkolenia i wsparcie marketingowo-reklamowe, w które w ostatnich latach zainwestowała ok. 8 mln euro. Kupuje powierzchnie reklamowe, angażuje do promocji swych produktów celebrytów (we Włoszech ambasadorką marki jest popularna aktorka i prezenterka TV Nina Senicar) i sponsoruje sport.

Przedsięwzięciem, które przyniosło duży efekt promocyjny nie tylko we Włoszech, była podpisana na początku tego roku umowa ze znanym włoskim klubem Inter Mediolan. Oknoplast został jednym z jego pięciu głównych sponsorów.

Włochy to dziś największy rynek zbytu dla Oknoplastu –spółka ma tam ponad 550 firmowych salonów. Prezes Placek liczy, że ta inwestycja pomoże firmie awansować z drugiego miejsca na pozycję lidera włoskiego rynku okien i przesunąć się w górę w skali całej Europy, gdzie Oknoplast jest nr 4. Dziś nowe rozwiązania Oknoplastu to już rynkowy standard, a konkurenci (także ci na Zachodzie) naśladują nie tylko technologiczne innowacje spółki. Kopiują też jej katalogi produktów i strategię reklamową.

Lepiej niż konkurenci

Zagraniczna sprzedaż zapewnia już ponad połowę przychodów firmy, które w zeszłym roku wzrosły o jedną piątą, do 342 mln zł. W tym roku zarząd liczy na podobny wzrost m.in. dzięki rozbudowie sieci sprzedaży. Wejścia na nowe rynki na razie nie planuje. – Mamy jeszcze dużo do zrobienia w krajach, gdzie już jesteśmy – wyjaśnia Mikołaj Placek.

Jego zdaniem, chcąc osiągnąć sukces za granicą, trzeba mieć pomysł, w czymś być lepszym od lokalnych firm. Nie warto być anonimowym, najtańszym dostawcą, na co często decydują się krajowi producenci. – Polskie firmy traktują często Zachód jako bardzo duży rynek zbytu. Nie umieją budować tam swojej marki i często nawet nie dostrzegają takiej potrzeby. Potem na tym tracą – mówi prezes Placek.

więcej informacji o konkursie

www.pwc.pl/miedzynarodowy-czempion

Różnice kulturowe i obciążenia administracyjne – to wyzwania, które w badaniu firmy doradczej PwC znalazły się na czele barier utrudniających ekspansję polskich firm w innych krajach. Coraz większej grupie rodzimych spółek udaje się jednak te bariery pokonać.

Przedsiębiorstwa, które z powodzeniem inwestują i zwiększają sprzedaż na zagranicznych rynkach, mają teraz szansę spróbować swych sił w prestiżowym konkursie Polska Firma – Międzynarodowy Czempion, który PwC organizuje pod patronatem medialnym „Rzeczpospolitej".

Pozostało 90% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?