Różnice kulturowe i obciążenia administracyjne – to wyzwania, które w badaniu firmy doradczej PwC znalazły się na czele barier utrudniających ekspansję polskich firm w innych krajach. Coraz większej grupie rodzimych spółek udaje się jednak te bariery pokonać.
Przedsiębiorstwa, które z powodzeniem inwestują i zwiększają sprzedaż na zagranicznych rynkach, mają teraz szansę spróbować swych sił w prestiżowym konkursie Polska Firma – Międzynarodowy Czempion, który PwC organizuje pod patronatem medialnym „Rzeczpospolitej".
Mogą w nim wystartować firmy, które w ciągu ostatnich pięciu lat dokonały zagranicznej inwestycji (wybudowały zakład, centrum usług, przejęły firmę), oraz te, które z powodzeniem rozwijają międzynarodową sprzedaż. Także wówczas, gdy muszą pokonać dodatkową barierę, jaką czasem jest nie najlepszy wizerunek polskich produktów.
Konkurować jakością
Z tym wyzwaniem musiał się zmierzyć działający od 1994 roku Oknoplast, małopolski producent okien, drzwi i rolet, który w ciągu kilku lat zbudował jedną z najbardziej znanych w Europie polskich marek. Mikołaj Placek, prezes firmy, wspomina, że zachętą do ekspansji za granicą było wejście Polski do Unii Europejskiej, gdy zniknęły bariery w handlu. Na początek Oknoplast skierował się na najbliższy i największy zachodni rynek, do Niemiec. Podobnie zresztą jak wielu innych krajowych producentów, także z branży okiennej.
– Dziś raczej zacząłbym od rynków, gdzie nie ma polskich firm – twierdzi Mikołaj Placek. Jak wyjaśnia, nasi producenci okien mają na Zachodzie podobny wizerunek jak chińskie produkty u nas: czyli niska cena, ale i równie niska jakość. – W rezultacie Polska jest największym producentem okien PCW w Europie, ale ma opinię najgorszego producenta – dodaje.