Reklama

Maruti Suzuki wznawia produkcję

Największy w Indiach producent samochodów wznowi 21 sierpnia produkcję w Manesar po ponad miesięcznej przerwie z powodu krwawych zamieszek

Publikacja: 19.08.2012 10:03

Maruti Suzuki India, kontrolowany przez japońską Suzuki będzie uruchamiać produkcję stopniowo, etapami — oświadczył dziennikarzom szef rady dyrektorów, R. C. Bhargava. — Musimy zorientować się, jak będzie szła produkcja, co robią robotnicy i kierownicy i jak to się wszystko rozwija.

Dla zapewnienia spokoju władze stanu Hariana skierowały 500 uzbrojonych policjantów w okolice zakładu i na jego teren W środku nad bezpieczeństwem ma czuwać 200 policjantów. Sama firma zatrudniła 100 prywatnych ochroniarzy, dawnych wojskowych, zapewniła ponadto ochronę pracownikom podczas dojazdów do pracy i powrotów do domu. — Takie środki bezpieczeństwa nie mogą trwać długo, ale teraz nie mamy innego wyboru — przyznał Bhargava.

- Ustaliliśmy tożsamość ludzi, którzy naszym zdaniem brali udział w tych zamieszkach używając przemocy, straciliśmy do nich zaufanie, więc nie mogą wrócić do pracy.

- Uważamy, że te działania zapewnią bezpieczne warunki, więc postanowiliśmy uchylić lokaut — dodał prezes.

Bhargava potwierdził że z ponad 1500 etatowych pracowników ponad 500 otrzymało dotąd wypowiedzenia w związku z zamieszkami z 18 lipca, w których jeden członków dyrekcji stracił życie, a niemal 100 zostało rannych. Poinformował, że policja aresztowała 154 osoby, w tym 12 działaczy związkowych.

Reklama
Reklama

Po zajściach zakład został zamknięty, 3300 etatowych pracowników i zatrudnionych okresowo postało objętych lokautem. Postój kosztował 680 mln rupii (12,2 mln dolarów) dziennie strat w produkcji, także utratę udziału w rynku — ocenili analitycy. Bhargava oszacował zniszczenia w samej fabryce na niecałe 100 mln rupii (2 mln dolarów).

Zakład w Manesar produkował 1500 samochodów dziennie hatchbaki Swift i sedany DZire, 40 proc. produkcji całej firmy. Pierwszego dnia po lokaucie do pracy stawi się tylko 300 osób z zadaniem wypuszczania 130-150 pojazdów dziennie.

W Manesar dochodziło wcześniej do napięć i strajków, ale nigdy nie były tak gwałtowne. Stan Hariana, w którym znajduje się fabryka, jest ośrodkiem motoryzacji w Indiach.

Do zajść doszło w czasie, gdy sprzedaż samochodów w Indiach maleje z powodu drożejących paliw i kredytów. Organizacja producentów SIAM obniżyła prognozę wzrostu rynku w bieżącym roku (do 31 marca 2013) do 9-11 proc. z 10-12 podawanych w kwietniu.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama