Kryzys w branży motoryzacyjnej coraz mocniej uderza w sprzedaż samochodów użytkowych. Jak informuje europejskie stowarzyszenie producentów ACEA, w ciągu pierwszych trzech kwartałów w krajach należących do Unii Europejskiej zarejestrowano nieco ponad 1,2 mln samochodów ciężarowych. Oznacza to, że popyt spadł średnio o prawie 11 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Bardzo źle wygląda sytuacja na największych rynkach: we wrześniu sprzedaż we Francji zmalała o 13,4 proc., w Niemczech o 16,6 proc., we Włoszech o 28,2 proc., a w Hiszpanii aż o 32,7 proc.

Nieco lepiej wygląda rynek pojazdów użytkowych w Polsce. Co prawda, wrzesień okazał się słabszy od tego sprzed roku o prawie 12 proc., ale a trzy kwartały przyniosły spadek rejestracji niewielki - o 3 proc. Byłoby gorzej, gdyby nie dobre wyniki sprzedaży najcięższych pojazdów – ciągników siodłowych używanych przede wszystkim w transporcie międzynarodowym – Według Danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), tu rejestracje od stycznia wzrosły o 4 proc.

Spora część samochodów nie zostaje jednak w kraju: dzięki korzystnym cenom  w Polsce auta zamawiane są przez obcokrajowców, a następnie wywożone za granicę. PZPM szacuje, że w grupie najcięższych pojazdów może to być nawet 9 proc wszystkich rejestracji. To trzykrotny wzrost w porównaniu do ilości aut, które wyjechały z kraju przed rokiem.