Reklama

Walka o górnicze wpływy w koalicji PO–PSL

Czy zmiana przewodniczącego rady nadzorczej Kompanii Weglowej może spowodować decyzyjne trzęsienie ziemi?

Publikacja: 22.02.2013 01:44

Walka o górnicze wpływy w koalicji PO–PSL

Foto: Bloomberg

Rada nadzorcza największej spółki górniczej w Unii Europejskiej ma nowego przewodniczącego. Odwołanego prof. Macieja Kaliskiego, dyrektora departamentu górnictwa w resorcie gospodarki zastąpił prof. Marian Turek z Głównego Instytutu Górnictwa.

Z kolei skład rady nadzorczej Jastrzębskiej Spółki Węglowej uzupełnił rektor Politechniki Śląskiej, prof. Andrzej Karbownik.

Czy to koniec zmian? W branży mówi się, że to dopiero czubek lodowej, a właściwie węglowej góry.

– W resorcie gospodarki trwa ostra walka między wicepremierem Januszem Piechocińskim (PSL), a Tomaszem Tomczykiewiczem (PO) – mówi nam osoba znająca sprawę. – Walka o wpływy zaczęła się jeszcze za czasów Waldemara Pawlaka, ale ten górnictwa „nie odpuszczał". Z kolei Piechociński, choć od początku swoich rządów mówi „moi górnicy" oddaje trochę pola Tomczykiewiczowi. W końcu to on jest ze Śląska – dodaje.

Resort gospodarki powodów odwołania Kaliskiego z Kompanii nie podał. Wcześniej portal wpolityce.pl podał, że były wiceminister gospodarki, a obecny szef departamentu górniczego nie ma stosownych kompetencji do zasiadania w radach nadzorczych. Jednak choc Kaliski rzeczywiście nie jest doktorem nauk ekonomicznych (to zwalnia z egzaminu na członka rady), to jednak w opinii zarówno prawników, jak i Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów jego dorobek naukowy i zawodowy (od 1970 r. związany z AGH) zwalnia go z takowych egzaminów.

Reklama
Reklama

– To tak, jakby biskupa pytać, czy ma egzamin na ministranta – mówił „Rz" Kaliski.

Co by się stało, gdyby rzeczywiście pracami rady spółki kierowała osoba bez uprawnień? – Przede wszystkim swiadczyłoby to o samym resorcie gospodarki, a tak pokazuje tylko ustalanie strefy wpływów PO–PSL – mówią nasi rozmówcy.

Jeden z wysokich rangą polityków PSL powiedział z kolei „Rz", że na odwołanie prof. Kaliskiego duży wpływ miał sam minister Tomczykiewicz.

A co to oznaczałoby formalnie dla spółki? Zgodnie z kodeksem spółek handlowych jeśli zarząd dopuszcza, że   dłużej niż trzy miesiące rada działa w nienależytym składzie podlega grzywnie 20 tys. zł.

– Zarząd Kompanii nie odpowiada za powołanie członków rady, a w konsekwencji nie ma pewnej wiedzy, czy członkowie rady spełniają  określone warunki – mówi „Rz" Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii. – Zarząd odpowiada za niedopuszczenie, by spółka przez czas dłuższy niż trzy miesiące pozostawała bez rady w należytym składzie. Nigdy nie doszło do sytuacji, by liczba członków rady Kompanii była mniejsza niż 5 albo większa niż 11. Uważam, że brak jest podstaw do obciążania zarządu Kompanii przywołanym zarzutem z kodeksu spółek handlowych – dodaje.

Biznes
Ostrzeżenie szefa NATO, eksport polskich kosmetyków i cła Meksyku na Chiny
Biznes
Nowa Jałta, czyli nieznane szczegóły planu Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Biznes
MacKenzie Scott rozdaje majątek. Była żona Bezosa przekazała ponad 7 mld dolarów
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Biznes
Bruksela pod presją, kredyty Polaków i bariery handlowe w UE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama