Wartość e–handlu w Europie w Europie Wschodniej w 2012 r. ocenia jest na 33 mld euro, a do 2016 r. ma rosnąć średnio o 9 proc. rocznie do kwoty 47 mld euro. Liderem jest Polska – nasz rynek w 2012 r. warty był 4,3 mld euro i rośnie w tempie niemal najwyższym w Europie, dlatego do 2015 r. ta kwota ma się podwoić.

Jednak wciąż Polacy choćby z powodu znacznie niższych niż w państwach Europy Zachodniej dochodów siłą rzeczy są większymi zwolennikach polowania na cenowe okazje, a takie wzorce zakupowe przenoszą się także do Internetu. Aby je przeanalizować firma Tradedoubler, zajmująca się marketingiem afiliacyjnym w sieci przeprowadziła badanie wśród konsumentów z ośmiu państw, odpowiadających za 89 proc. wartości e-commerce w Europie.

Choć generalnie na wszystkich rynkach kanałem najczęściej wskazywanym przez Internautów podczas robienia e-zakupów są witryny sklepów, to jednak w na kolejnych przykładach widać pewne różnice pomiędzy naszym krajem, a pozostałymi. Polacy są bowiem w tej grupie największymi zwolennikami internetowych porównywarek cen, które skazało aż 85 proc. ankietowanych, podczas gdy w Szwecji 68 proc., a w Wielkiej Brytanii najmniej bo 66 proc. Próg 80 proc. przekraczają jeszcze Włosi, którzy z kolei zmagając się z kryzysem gospodarczym muszą również zmieniać zwyczaje zakupowe.

Dlatego właśnie tam najwięcej jest z kolei zwolenników serwisów zakupów grupowych, które również pozwalają przeglądać i kupować oferty z różnych branż z generalnie mocno obniżonymi cenami. W przypadku tego segmentu e-rynku Polacy są wiceliderami, a zakupów grupowych korzysta u nas 47 proc. Internautów. We Włoszech jest to 57 proc., a w najmniej entuzjastycznie nastawionej do takich usług Szwecji 31 proc.

- Wynika to z  mniejszej elastyczności cenowej Polaków w porównaniu do zamożniejszych krajów europejskich. Ciągle cena produktu ma kluczowe znaczenie podejmując decyzje o zakupie - mówi Łukasz Szymula, dyrektor na Europę Wschodnią w Tradedoubler. - Dodatkowo prawdopodobnie działa też efekt nowości – rozwijające się polskie porównywarki cenowe walczą o Internautów inwestując w działania promujące, coraz więcej Internautów próbuje tych rozwiązań, na dojrzałych rynkach europejskich „ciężar decyzyjny" bardziej skupia się na samych sklepach online – dodaje. Pm