Japońskie firmy działające na terenie Wałbrzycha skarżyły się także na spadki napięcia w sieci energetycznej. Tymczasem dla precyzyjnych maszyn, jakimi w większości dysponują zakłady, nawet sekundowa przerwa w prawidłowym napięciu, powoduje szkody.

- Zorganizowaliśmy spotkanie wałbrzyskich przedsiębiorców z Tauronem, podobną naradę chcemy zaproponować w Jelczu-Laskowicach – tłumaczy prezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Invest Park (WSSE), Barbara Kaśnikowska. Na początku tygodnia z inicjatywy strefy zorganizowano w Wałbrzychu debatę o współpracy z japońskimi inwestorami, w której wzięli także udział przedstawiciele Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ) oraz japońskiej ambasady. - Chcemy w bezpośredniej rozmowie dowiedzieć się, z jakimi problemami borykają się firmy i wspólnie znaleźć rozwiązanie – tłumaczy Kaśnikowska.

Obecnie na terenie WSSE funkcjonuje 12 inwestorów japońskich, którzy planowali zainwestować blisko 1,4 mld zł oraz stworzyć prawie 1700 miejsc pracy. Rzeczywistość znacznie przekroczyła deklaracje, ponieważ przedsiębiorcy zainwestowali już 4,5 miliarda złotych i stworzyli ponad 3860 miejsc pracy.

Zarząd strefy chce takie spotkania organizować cyklicznie, by ułatwić przedsiębiorcom funkcjonowanie w strefie. Wkrótce można spodziewać się kolejnych tego typu spotkań z przedsiębiorcami. Tym razem będą to spotkania z inwestorami, których kapitał pochodzi ze Stanów Zjednoczonych i Niemiec.

Wałbrzyska SSE należy do czołówki polskich stref pod względem wielkości nakładów inwestycyjnych i wielkości zatrudnienia. W pierwszych ośmiu miesiącach tego roku zadeklarowane nakłady w strefie zbliżyły się do 650 mln zł.