Francuska firma wspólnie z Dacią dostarczyła 2,63 mln samochodów osobowych i lekkich furgonetek. Nowe modele pomogły jej przetrwać największy kryzys w Europie i osiągnąć znaczną poprawę na wschodzących rynkach, gdzie „króluje" Dacia.
Szef pionu sprzedaży, Jerome Stoll przewiduje, że w tym roku Europa i Francja osiągną wzrost sprzedaży o 1 proc. po 6 latach spadku, światowy rynek zwiększy się o 2 proc. po wzroście o 3,8 w 2013 r. — W bardziej korzystnych warunkach rynkowych potwierdzamy naszą strategię wzrostu kontynuując naszą poprawę w Europie i zwiększając sprzedaż międzynarodową — oświadczył.
Mimo dobrego wyniku w ubiegłym roku różnica popytu w Europie, która doprowadziła do spadku sprzedaży Renaulta w 2012 r. o 6,3 proc., oznacza, że francuska firma nie osiągnie prawdopodobnie celu dostarczenia 3 mln pojazdów w 2016 r. — dodał Stoll.
Poprawę w 2013 r. zapewniła głównie Dacia, której globalna sprzedaż skoczyła o niemal jedną piątą, podczas gdy marka Renault zanotowała wzrost o zaledwie 0,4 proc. W Europie grupa osiągnęła 2,4 proc., gdy popyt na lekkie furgonetki zmalał o 1,7 proc.; do wzrostu przyczyniły się samochody Dacii sprzedawane na nowych rynkach, a takie nowy Clio i mały SUV Captur.
W Rosji, gdzie rynek także zmalał, Renault zwiększył sprzedaż o 10,7 proc. do ponad 210 tys., bo najpopularniejszym pojazdem był tam terenowy SUV Duster.