Jeszcze w grudniu 2013 r. kawa kosztowała średnio 106,56 centa amerykańskiego za funt (czyli 453,6 grama) – podaje International Coffee Organization, która skupia producentów kawy. W styczniu 2014 r. jej ceny wynosiły już 110,75 centa, a w lutym przekroczyły 137,8 centa. Kolejne zwyżki przyniosły pierwsze dni marca. W połowie ubiegłego tygodnia średnia cena kawy przekraczała 167 centów.
Ziarno kawowe zdrożało, bo z powodu suszy mniejsze mogą być jej zbiory w Brazylii.
– Brazylia to największy producent kawy gatunku arabica, dlatego pojawiły się obawy przed spadkiem ilości i jakości zebranej kawy. Jeśli niekorzystne warunki pogodowe się utrzymają, to jej cena pozostanie pod presją popytu – mówi Dorota Sierakowska, analityk rynku surowców Domu Maklerskiego BOŚ.
Tak duży wzrost cen ziarna z pewnością uderzy po kieszeni miłośników małej czarnej. Przemysław Vonau, dyrektor Roland Berger Strategy Consultants, uważa, że podwyżki są nieuchronne, szczególnie w najniższych segmentach cenowych, gdzie koszt ziaren jest najistotniejszym składnikiem ceny. Wzrost cen może być natomiast niezauważalny w kawiarniach, gdzie surowiec ma mniejszy wpływ na końcową cenę.
Tymczasem to właśnie kawiarnie zmieniają polski rynek kawy. – Aż 70 proc. konsumentów regularnie odwiedza kawiarnie, gdzie za ulubioną kawę płaci już znacznie więcej niż za napój przygotowany w domu – informuje Adam Mokrysz z zarządu Mokate.