Reklama
Rozwiń
Reklama

„Kratkę” zastąpią promocje

Odliczenie VAT zwiększyło sprzedaż aut o ok. 30 proc. Teraz potrzebne są nowe zachęty.

Publikacja: 03.04.2014 02:53

„Kratkę” zastąpią promocje

Foto: ROL

O prawie 30 proc. wzrosła od stycznia sprzedaż samochodów osobowych. Dokładne wyniki ma dziś podać Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego oraz Samar, ale z prognoz tego ostatniego po drugiej dekadzie marca wynika, że rejestracje aut osobowych przekroczyły w I kw. 96 tys. sztuk. Z tego przeszło 22 tys. to auta z homologacją ciężarową, czyli tzw. kratką.

Liderem rynku pozostaje Skoda, która tylko w marcu sprzedała 5278 aut i zwiększyła udział w rynku do 14,8 proc. z 10,8 proc. przed rokiem. Ale jeszcze lepiej sprzedawał się Volkswagen, którego passat był najpopularniejszym „kratkowym" modelem. Dobry wynik sprzedaży wypracowały dwie marki premium: Volvo i BMW. To zrozumiałe, zważywszy na wysokość ulgi: za BMW X5 30D, kosztujące cennikowo od 286 tys. zł, można było zapłacić w wersji z homologacja ciężarową o przynajmniej 50 tys. zł mniej.

Ale w części marek kratka nie decydowała o poprawie wyników. W przypadku Opla, który w I kw. zwiększył całą sprzedaż do ponad 6,9 tys. samochodów, czyli o prawie 44 proc. w ujęciu rocznym, samochody z homologacją ciężarową miały niewielkie znacznie – sprzedało się ok. 600 sztuk. Dla importera to dobra perspektywa, bo bez kratki ma szansę utrzymać obecne tempo wzrostu. – W ubiegłym roku sprzedaliśmy ok. 20 tys. samochodów, ale w tym roku chcemy zwiększyć sprzedaż do 27 tys. – powiedział „Rz" dyrektor generalny General Motors Poland Wojciech Mieczkowski.

Szykują się atrakcje

Po likwidacji z końcem marca odliczenia VAT rynek odnotuje teraz spadek. – Nie będzie duży. Część firm racjonalnie rozłożyła plany zakupowe – twierdzi szef Samaru Wojciech Drzewiecki.

Można się także spodziewać, że importerzy ruszą z promocjami, które będą przyciągać klientów do salonów w miejsce kratki. Przykładowo: Citroen wraca z premią za pozostawienie samochodu w rozliczeniu lub do złomowania. Kupujący nowe auto za jednoczesne pozbycie się obecnego mogą liczyć na 8 tys. zł bonusu. Wyniki marki ma także poprawiać sprzedaż w promocji modelu C-Elysee z instalacją LPG za złotówkę.

Reklama
Reklama

Promocję z LPG będzie miał także Opel: instalację montowaną jeszcze w fabryce za dopłatą 2 tys. zł. Importer zaoferuje także 4-letni kredyt z ratami po 25 proc. wartości auta, z 4-letnią gwarancją. Inny produkt finansowy proponuje z kolei Skoda: kredyt z zerowym wkładem własnym i niską miesięczną ratą płaconą przez 3–4 lata, która dla popularnej octavii zaczyna się od 639 zł. Potem będzie można samochód zwrócić i wymienić na nowy model albo spłacić go jednorazowo lub w ratach. – Swoboda wyboru to największa zaleta tego produktu. Decydujemy się, co zrobić z samochodem dopiero na koniec umowy – mówi Adam Sakławski z Volkswagen Bank Polska.

Klientów będą także przyciągać nowe modele. Na to liczy Peugeot, który ma obecnie jedną z najmłodszych na rynku gamę modeli, a w najbliższej perspektywie wprowadzi na rynek jeszcze trzy nowe. – Najbliższe premiery to samochody dedykowane głównie dla biznesu: wyczekiwany nowy 308 w nadwoziu kombi oraz nowy boxer. A pod koniec roku zaoferujemy klientom model 508 w nowym stylu, który będzie wyznacznikiem marki na najbliższe lata – zapowiada dyrektor handlowy Peugeot Polska Tomasz Chodkiewicz.

Korzystniejsze przepisy

Brakiem kratki nie będzie zmartwione Volvo, które w segmencie premium było liderem sprzedaży aut z homologacją ciężarową. – Nowe przepisy podatkowe będą korzystniejsze niż obowiązujące do końca 2013 r., stąd nie będziemy walczyć o klienta wysokimi rabatami – zakłada dyrektor sprzedaży i marketingu Volvo Auto Polska Mariusz Nycz. Jak twierdzi, dla marki ważne są korzystne wskaźniki gospodarcze i dobre nastroje konsumenckie.

Importer w tym roku stawia na bestsellery: XC60 i V40, a w październiku zacznie zbierać zamówienia na nowe XC90. Wzrost sprzedaży ma wspierać nowa gama oszczędnych, ale dynamicznych silników.

O prawie 30 proc. wzrosła od stycznia sprzedaż samochodów osobowych. Dokładne wyniki ma dziś podać Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego oraz Samar, ale z prognoz tego ostatniego po drugiej dekadzie marca wynika, że rejestracje aut osobowych przekroczyły w I kw. 96 tys. sztuk. Z tego przeszło 22 tys. to auta z homologacją ciężarową, czyli tzw. kratką.

Liderem rynku pozostaje Skoda, która tylko w marcu sprzedała 5278 aut i zwiększyła udział w rynku do 14,8 proc. z 10,8 proc. przed rokiem. Ale jeszcze lepiej sprzedawał się Volkswagen, którego passat był najpopularniejszym „kratkowym" modelem. Dobry wynik sprzedaży wypracowały dwie marki premium: Volvo i BMW. To zrozumiałe, zważywszy na wysokość ulgi: za BMW X5 30D, kosztujące cennikowo od 286 tys. zł, można było zapłacić w wersji z homologacja ciężarową o przynajmniej 50 tys. zł mniej.

Reklama
Biznes
Miliardy dla startupów, UE uderza w eksport Chin i walka z korupcją w Kijowie
Biznes
Afera korupcyjna na Ukrainie, tania energia, Pekin puszcza oko do Madrytu
Biznes
Sebastian Kondracki: Bielik AI ma już milion pobrań. I w żadnym wypadku nie jest na sprzedaż
Patronat Rzeczpospolitej
Samodzielność to nowa waluta przyszłości
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Biznes
Pożyczki z SAFE zagrożone, odwet Brukseli na Chinach i zwolnienie z relokacji
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama