Czy to znak niepewnych czasów? Uzbrojenie i używany wojskowy sprzęt kupują od AMW wyłącznie kupcy z odpowiednią koncesją. Od początku istnienia agencji (1996 r.) pieniądze z wyprzedaży - w tym również zbędnych armii nieruchomości , czyli 1580 mln zł - zasiliło fundusz modernizacji sił zbrojnych i służb MSW. Po podsumowaniu roku 2013 okazało się , że padł rekord – utargowano 57,5 mln zł tylko za sprzedane wojskowe wyposażenie i broń z demobilu – mówi obecny szef Agencji Mienia Wojskowego Ilona Kowalska.
Tysiące kałasznikowów
W zeszłym roku jak woda, przez uprawnionych pośredników, wysłano w świat np. sto tysięcy sztuk broni strzeleckiej, w tym 50 tys. kałasznikowów w kilku wersjach, pistolety i karabiny maszynowe z rezerw pamiętających jeszcze Układ Warszawski. Nie było najmniejszych problemów ze znalezieniem nabywców kilkudziesięciu nadal sprawnych wyrzutni rakietowych BM 21 Grad, współczesnych katiusz rosyjskiej produkcji. W ich ślady poszło 90 samobieżnych haubic kaliber 122 mm Goździk, które w wojsku robią teraz miejsce dla potężniejszych i nowocześniejszych Krabów z Huty Stalowa Wola. Ubiegłoroczną sprzedaż ciężkiego sprzętu zamykały pojazdy opancerzone, w sumie pod młotek poszło kilkanaście kołowych transporterów skot, gąsienicowych MTLB i lżejszych, zwiadowczych BRDM – wylicza Andrzej Pilucik dyrektor Zespołu Gospodarki Mieniem Ruchomym i Obrotu Specjalnego w AMW.
Wybuchowe odpady
W minionym roku udało się sprzedać, bez konieczności kosztownej utylizacji, 8 tys. ton starej ale nadal użytecznej amunicji i setki ton prochów nitrocelulozowych, nitroglicerynowych i heksogenu – których magazynowanie jest wyjątkowo kosztowne i kłopotliwe. Ale wciąż pozostaje do upłynnienia góra wybuchowych odpadów: 26 tys. ton amunicji różnych kalibrów w tym najwięcej, bo 23 tys. ton czołgowej, kal. 100 mm do tanków T-55, schodzącej już generacji. Do tego jeszcze co najmniej 300 ton prochów.
W tym roku ważna będzie zwłaszcza utylizacja 260 tys sztuk elementów , najtrudniejszych do demontażu min MON 100 i PSM, choć można powiedzieć, że z likwidacja ponad miliona min przeciwpiechotnych , nakazana międzynarodową konwencją, w ostatnich latach poszła sprawnie. Dokonano jej na terenie i pod nadzorem agencji, jak nakazywały przepisy.
Teraz z 26 jednostek zabierane są przez cywilne firmy stare maski przeciwgazowe i gumowa odzież ochronna szykowana do obrony przed atakiem z użyciem broni masowego rażenia. 2 tysiące ton gumowych odpadów, jako wysokokaloryczny opał wykupiły wcześniej kotłownie i elektrownie.