Na strajku ucierpiały przede wszystkim rejsy na południe Europy do Hiszpanii i Portugalii, ale także z północy, np. Maroka i Algierii. Protest ma potrwać od wtorku przez 6 dni.
Aby zmniejszyć dezorganizację ruchu lotniczego w Europie, francuska dyrekcja lotnictwa cywilnego (DGAC) zaleciła przewoźnikom ograniczenie ruchu przez terytorium francuskie o 20 proc. Kontrolerzy protestują przeciwko wprowadzeniu Wspólnego Europejskiego Nieba (SES), bo obawiają się cięć zatrudnienia bądź niższych zarobków.
Z powodu francuskiego protestu już tracą linie lotnicze. Tylko Ryanair zmuszony był do odwołania 26 lotów, bo pozostawienie ich w rozkładzie całkowicie zdezorganizowałoby rozkład przewoźnika. Podczas poprzedniej akcji protestacyjnej Francuzów linie zmuszone były do skasowania 1800 połączeń. Teraz został odwołany m.in lot portugalskich linii TAP na trasie Warszawa-Lizbona i z powrotem. Loty Air France i LOT z Paryża także były opóźnione. Kilka linii zaapelowało do Brukseli, aby wprowadziła przepisy zabraniające strajków kontrolerom lotów (takie przepisy uniemożliwiają strajki tych służb m.in. ?w Niemczech i Polsce).
Linie, chcąc jak najmniej dezorganizować przeloty, podstawiały większe samoloty na rejsy, o których wiedziały, że się odbędą. – Francuscy kontrolerzy walczą o utrzymanie granic na niebie, których w tej chwili jest znacznie więcej niż na ziemi – mówił Tony Tyler, dyrektor generalny Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA). Eurocontrol, europejska organizacja zrzeszająca agencje kontroli lotów (takie jak polski PAŻP), wyliczyła, że łącznie przez 6 dni strajków dojdzie do opóźnień w lotach o 14 tys. godzin. Dwa lata temu Eurocontrol wyliczyła, że jeśli nie zostanie wprowadzone SES, a liczba lotów utrzyma się na poziomie z 2012 r., łączne roczne opóźnienie wyniesie 12 mln godzin.
Według IATA opóźnienia we wprowadzeniu SES spowodują rocznie 6 mld euro strat z powodu bezproduktywnego oczekiwania pasażerów na lotniskach, 3 mld z powodu zwiększonych kosztów eksploatacyjnych i 7,8 mln ton dodatkowych emisji CO2.