Baniak: Grupa Azoty może się powiększyć

Ministerstwo skarbu analizuje możliwość włączenia do Grupy Azoty kolejnych krajowych firm chemicznych.

Publikacja: 26.06.2014 13:32

Baniak: Grupa Azoty może się powiększyć

Foto: spółka

Dwa lata po pierwszej próbie przejęcia polskiego producenta nawozów przez rosyjski Acron, w Sejmie znów rozgorzała dyskusja o bezpieczeństwie branży chemicznej. Rosyjski koncern w ostatnich tygodniach dokupił akcje Grupy Azoty i przekroczył próg 20 proc. w jej kapitale. Posłowie zaniepokoili się tym, że może znów próbować przejąć kontrolę nad największym w Polsce i drugim w Europie producentem nawozów.

Rafał Baniak, wiceminister skarbu, odpowiadając na pytania posłów był bardzo oszczędny w słowach. - Zakładając, że proces wrogiego przejęcia Grupy trwa, publiczne przekazywanie informacji o zachowaniu się w przyszłości Skarbu Państwa, jako akcjonariusza, należałoby uznać za działanie na szkodę pańswa i spółki, którą uznajemy za strategiczną -  wyjaśniał Baniak. Jednocześnie przekonywał, że Skarb nie utraci kontroli nad Azotami. Zapewniają jej to specjalne zapisy w statucie spółki, które uniemożliwiają innym akcjonariuszom wykonywania prawa głosu z więcej niż 20 proc. akcji.

Jednym z elementów obrony spółki przed wrogim przejęciem było zwiększenie jej wartości poprzez włączenie do grupy konkurencyjnych Zakładów Azotowych Puławy. Dziś resort skarbu nie wyklucza kolejnych fuzji. - Trwają prace nad dalszą konsolidacją wielkiej syntezy chemicznej - przyznał Baniak.

Oczywistym kandydatem do wchłonięcia przez Grupę Azoty jest Anwil - producent nawozów i innych wyrobów chemicznych, który dziś należy do Grupy Orlen. Wiceminister skarbu nie chciał jednak potwierdzić, czy właśnie taki scenariusz wchodzi w grę. Powiedział jedynie: - Takie decyzje pozostają w gestii właściciela, czyli Orlenu.

Warto jednak dodać, że kontrolę nad Orlenem ma właśnie Skarb Państwa.

Nie wszystkich posłów przekonały jednak zapewnienia Baniaka, że polski rząd traktuje spółkę jako strategiczną dla państwa. Grupa Azoty jest nie tylko potężnym przedsiębiorstwem, zatrudniającym tysiące ludzi, ale też największym w kraju odbiorcą gazu ziemnego. Część parlamentarzystów, podobnie jak załoga tarnowskiej spółki, domaga się uchwalenia specjalnej ustawy, która zagwarantuje utrzymanie kontroli państwowej nad Azotami. Związkowcy oczekują dodatkowo zwiększenia udziału państwa w kapitale firmy z obecnych 33 proc. do ponad 50 proc.

Dwa lata po pierwszej próbie przejęcia polskiego producenta nawozów przez rosyjski Acron, w Sejmie znów rozgorzała dyskusja o bezpieczeństwie branży chemicznej. Rosyjski koncern w ostatnich tygodniach dokupił akcje Grupy Azoty i przekroczył próg 20 proc. w jej kapitale. Posłowie zaniepokoili się tym, że może znów próbować przejąć kontrolę nad największym w Polsce i drugim w Europie producentem nawozów.

Rafał Baniak, wiceminister skarbu, odpowiadając na pytania posłów był bardzo oszczędny w słowach. - Zakładając, że proces wrogiego przejęcia Grupy trwa, publiczne przekazywanie informacji o zachowaniu się w przyszłości Skarbu Państwa, jako akcjonariusza, należałoby uznać za działanie na szkodę pańswa i spółki, którą uznajemy za strategiczną -  wyjaśniał Baniak. Jednocześnie przekonywał, że Skarb nie utraci kontroli nad Azotami. Zapewniają jej to specjalne zapisy w statucie spółki, które uniemożliwiają innym akcjonariuszom wykonywania prawa głosu z więcej niż 20 proc. akcji.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca