- Wykonując polecenie rządu po wprowadzeniu dywersyfikacji źródeł zakupu węgla energetycznego, Centrenergo podpisał umowy, zgodnie z którymi do końca roku Ukraina kupi 1,079 mln ton węgla. Z tego 509 tys. ton - z Rosji, 250 tys. ton z RPA a 320 tys. ton z krajowego wydobycia - cytuje komunikat ukraińskiej firmy agencja Prime. Cena ukraińskiego węgla to 850 hrywien (55 dol.) za tonę bez VAT i kosztów transportu; rosyjski węgiel jest po 80 dol. a południowoafrykański po 86 dol./tona netto (brutto to już 110-112 dol.). Rząd kupi węgiel afrykański za pośrednictwem brytyjskiej Steel Mont Trading. W sumie miało to być 1 mln ton, ale po tym jak ukraińska prokuratura generalna wszczęła dochodzenie w sprawie kontraktu na tak drogi węgiel, strony ograniczyły dostawy do 500 tys. ton.
Centrenergo posiada trzy elektrownie, które dostarczają 14 proc. potrzebnego Ukrainie prądu; w tym zaopatrują w energię stolicę kraju. Według ministra energetyki kraj ma 1,7 mln ton zapasów węgla. jest to za mało, by uniknąć wyłączeń prądu zimą. Stąd decyzja o zakupach w Rosji. Kraj ten fedruje najwięcej czarnego złota w Europie ( i jest piąty na świecie). Najwięcej też eksportuje. Rosyjski węgiel z kopalni syberyjskich jest wysokiej jakości i kaloryczności. W ubiegłym roku wg, raportu energetycznego BP najwięcej węgla wyfedrowały Chiny (1,84 mld ton) przed USA (505,5 mln t), Australią, (269 mln t), Indonezją (258,9 mln t), Indiami (228 mln t) i Rosją (165,1 mln t). Dla porównania polskie kopalnie wydobyły 57,6 mln t dając się przegonić przez Kazachstan (58,4 mln t). Ukraina - 45,9 mln ton.