Kontrakt na sprzedaż ropy hinduskiej firmie Essar Oil może zostać podpisany podczas jutrzejszej wizyty prezydenta Rosji w Indiach. Tak twierdzą hinduskie media. Kontrakt miałby opiewać na kilkanaście lat i zakupy na 0,5 mld dol. rocznie. Cena ropy ustalona została na poziomie ok. 60 dol./baryłka.

Essar Oil to koncern zajmujący się poszukiwaniami i wydobyciem ropy. Inny paliwowy koncern Oil and Natural Gas Corp (ONGC) miałby podpisać memorandum o zakupie udziałów w rosyjskich złożach ropy w tym w największym - Wankor w Krasnojarskim Kraju (zasoby to 524 mln ton ropy czyli więcej niż roczne wydobycie w całej Rosji oraz 106 mld m3 gazu). Hindusi są zainteresowani udziałem do 25 proc., ale Rosneft proponuje 10 proc.. ONGC jest największym hinduskim inwestorem w Rosji. Poprzez swoją spółkę zależną OVL, ma 20 proc. w projekcie Sachalin-1.

Eksperci zwracają uwagę, że problemem w dostawach ropy do Indii jest brak połączeń rurociągowych. Rosneft tłumaczy, że może to być poprzez ropociąg z Wschodniej Syberii, ale tutaj Transneft, który zajmuje się przesyłem, ogłosił, że nic o tym nie wie.

- Zamówienia na 2015 r już o 5 mln ton przekraczają moc przesyłową portu przeładunkowego Kuzmino - twierdzą w Transneft. Rurociągiem płynie m.in. ropa do Chin. Państwo Środka już dawno za nią zapłaciło.

Indie są jedynym z pięciu największych rynków ropy na świecie. Roczne zapotrzebowanie to 170 mln ton przy produkcji własnej 50 mln ton. Główni dostawcy to Iran, Arabia Saudyjska i Nigeria.