Według zastępcy prokuratora generalnego Jamesa Cole'a wysokość kary ma być ostrzeżeniem dla innych spółek na całym świecie.
Departament Sprawiedliwości oskarżał Alstom i spółki zależne koncernu o fałszowanie sprawozdań finansowych i brak należytej kontroli wewnętrznej. Według amerykańskich władz, Francuzi zapłacili co najmniej 75 milionów dolarów łapówek, aby pozyskać kontrakty wartości 4 miliardów dolarów. Ta działalność miała przynieść koncernowi co najmniej 300 milionów dolarów zysku. Na przykład, według amerykańskich prokuratorów Alstomowi udało się pozyskać kontrakt energetyczny w Indonezji warty 375 milionów dolarów dzięki łapówce wręczonej jednemu z wysoko postawionych członków parlamentu tego kraju oraz pracownikom państwowej spółki energetycznej. Pośrednikami w działalności korupcyjnej mieli być tzw. konsultanci, który często posługiwali się pseudonimami w rodzaju: Stary Przyjaciel", "Cichy Facet", "Pan Genewa", czy "Londyn".
Na ściganie korupcji poza granicami USA zezwala ustawa Foreign Corrupt Practices Act. Na jej podstawie w ciągu ostatnich kilku lat oskarżono wiele osób podejrzanych o łapownictwo. Część z nich zawarła już ugodę z federalnymi prokuratorami, przyznając się do winy.
Dyrektor generalny Alstomu Patrick Kron wydał oświadczenie, w którym wyraził żal z powodu "problemów związanych z przeszłością".
Tomasz Deptuła (Nowy Jork)