Pogrom na rynku surowców

Ropa za tylko nieco ponad 44 dol. za baryłkę. Miedź po 4,9 tys. za tonę w transakcjach trzymiesięcznych i ceny szukają dna.

Publikacja: 24.08.2015 10:27

Pogrom na rynku surowców

Foto: Bloomberg

Otwarcie poniedziałkowego handlu ropą Brent to 44,07 dol., czyli 1,39 dol. (3,06 proc.) mniej, niż piątkowe zamknięcie. To najmniej od marca 2009 r. Amerykańska WTI już kosztuje poniżej 40 dol. za baryłkę - to fatalne wiadomości dla firm wydobywających ropę z łupków.

Polecimy i pojedziemy z pewnością taniej. Dolar się wzmocnił, ale spadek cen ropy jest głębszy. Paliwa w hurcie już wyraźnie staniały i to jeszcze nie koniec. Ceny biletów lotniczych pójdą w dół z większym opóźnieniem, ale warto szukać promocji, bo będzie ich więcej. Ryanair już zapowiada wojnę cenową.

Sytuacja na rynku zaczyna przypominać tę z czasów kryzysu finansowego, bo ceny surowców spadają do podobnego poziomu jak ponad 6 lat temu. Tanieje nawet żywność, zwłaszcza zboża. Drożeje - zresztą tak samo jak wtedy - tylko złoto, bo inwestorzy szukają bezpiecznych inwestycji dla pieniędzy wycofanych z rynku ropy, metali i produktów rolnych.

Na razie mówi się, że sytuacji na rynku winna jest wyraźnie spowalniająca gospodarka chińska oraz nadpodaż dosłownie wszystkich surowców na rynkach światowych.

Wiadomo, że już wkrótce na rynek wróci w dużych ilościach ropa irańska. Ten kraj właśnie podpisał kontrakt na dostawy do Korei Południowej. To już efekt porozumienia zawartego przez Teheran i bliskiego końca wszystkich sankcji. Irańczycy nie ukrywają, że planują nie zważając na koszty zwiększyć wydobycie i chcą skorzystać z koreańskich technologii. Ale ich także niepokoi, że ropa jest taka tania. Minister ds. ropy Bijan Zanganeh nie ukrywa, że bardzo by mu odpowiadało zwołanie nadzwyczajnej konferencji ministerialnej, o której kilka dni temu mówili Wenezuelczycy i Algierczycy.Ale skoro takiej konferencji nie chcą ani Saudyjczycy, ani Zjednoczone Emiraty Arabskie, to raczej się nie odbędzie.

I nie tylko ropa tanieje. Poleciały w dół akcje w Azji, podrożał jen uważany nadal za bezpieczną przystań dla pieniędzy. Zdaniem analityków Fitch niepewność na rynku jest ogromna i naprawdę nie wiadomo w jakim momencie zatrzyma się spadek w Chinach i jak długo będą w stanie utrzymać się amerykańscy producenci ropy i gazu z łupków.

Miedź kosztuje już 4,922 tys. dol. za tonę w transakcjach trzymiesięcznych - a ceny tego metalu są postrzegane na rynku jako wskaźnik nastrojów w gospodarce światowej. Według World Bureau of Metal Statistics nadwyżka na rynku wynosi już 151 tys. ton.

Tanieje również żywność - soja, pszenica i kukurydza. Na giełdzie w Tokio spadły ceny kauczuku, w Malezji martwią się już taniejącym olejem palmowym.

Ceny wyraźnie szukają dna.

- Tylko nikt nie wie, gdzie to dno może się dzisiaj znaleźć - ostrzegał w poniedziałek  Graham Kerr, analityk South 32. I nie ukrywał, że jego zdaniem producentów surowców czeka teraz kilka bardzo trudnych lat.

Jak zwykle w chwilach niepewności drożeje złoto. Uncja kosztuje już 1160 dol. Przy tym ceny tego metalu nie pociągnęły za sobą innych notowań, bo taniały i srebro i pallad.

Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji