Fiat Chrysler: wstępna umowa, strajku nie będzie

Dyrekcja Fiat Chrysler (FCA) i związek branżowy UAW osiągnęły porozumienie w sprawie nowego 4-letniego układu zbiorowego pracy, co zapobiegło strajkowi.

Publikacja: 08.10.2015 12:58

Fiat Chrysler: wstępna umowa, strajku nie będzie

Foto: Bloomberg

Układ musi być ratyfikowany w głosowaniu przez 40 tys. pracowników FCA w USA. Poprzedni został odrzucony we wrześniu.

Pracownik fabryki układów przenoszenia napędu w Kokomo, Carl Durham stwierdził, że jego poparcie dla układu będzie zależeć od tego, czy bardziej od poprzedniego zmniejsza albo likwiduje różnicę 9 dol. w stawce godzinowej dla starszych stażem pracowników i nowo przyjmowanych. Poprzednim razem głosował przeciwko układowi. - Chcę znać wszystkie szczegóły i to, ile wszyscy z nas dostaną, a nie tylko tylko same jeżeli - powiedział.

Żadna ze stron nie ujawniła szczegółów nowego układu, nie wiadomo zatem, czy FCA wyda więcej wobec propozycji z poprzedniej wersji. Pracownicy odrzucili ją, bo wielu z nich chciało likwidacji dwustopniowej skali stawek i premii.

W razie zaaprobowania nowego układu zbiorowego, związek UAW postara się wykorzystać go jako wzorzec w negocjacjach z General Motors i Fordem. Rada związku w Chryslerze omówi w Detroit w najbliższy piątek porozumienie i kwestię głosowania.

W poprzedniej wersji pracodawca zmniejszył różnicę między stawkami wieloletnich pracowników, którzy dostają ok. 28 dol. za godzinę, a niedawno przyjętymi do pracy, którym płacił ok.19 dolarów. Dwustopniowy system, uznany przez UAW w minionej dekadzie, gdy koncerny samochodowe ponosiły duże straty finansowe, stał się przyczyną niezadowolenia wielu członków związku, którzy chcieli, by wszyscy dostawali najwyższą stawkę.

Przeciwko poprzedniemu układowi było 65 proc. pracowników należących do FCA mimo obiecania przez pracodawcę 5,3 mld dolarów na inwestycje w ich zakłady podczas 4 lat obowiązywania tego porozumienia. Pracownicy twierdzili, że obietnice inwestycyjne nie były konkretne, kwestionowali też proponowane zmiany w systemie ochrony zdrowia.

Decyzja UAW mająca zapobiec strajkowi po raz drugi wynika z utrzymującego się zagrożenia dla miejsc pracy ludzi należących do UAW, mimo zdecydowanej poprawy sytuacji firm samochodowych od czasu kryzysu finansowego z 2008-2009 r. Teraz koncerny z Detroit osiągają duże zyski, choć działalność FCA w Stanach jest najsłabsza z całej trójki. UAW jest także pod stałą presją, że pracodawcy mogą przenieść miejsca pracy do tańszego Meksyku lub gdzie indziej. FCA i Ford zasygnalizowały już plany przeniesienia produkcji pewnych modeli do Meksyku.

Związki zawodowe w USA przeprowadziły w latach 2008-2014 kilkanaście większych strajków, w 1979 r. było ich 235 - wynika z danych resortu pracy. Ich liczba zaczęła maleć po 1981 r., gdy prezydent Ronald Reagan wyrzucił dyscyplinarnie kontrolerów ruchu powietrznego i zastąpił ich specjalistami z wojska. W następnych latach firmy przenosiły zatrudnienie zagranicę albo do stanów słabiej uzwiązkowionych.

Układ musi być ratyfikowany w głosowaniu przez 40 tys. pracowników FCA w USA. Poprzedni został odrzucony we wrześniu.

Pracownik fabryki układów przenoszenia napędu w Kokomo, Carl Durham stwierdził, że jego poparcie dla układu będzie zależeć od tego, czy bardziej od poprzedniego zmniejsza albo likwiduje różnicę 9 dol. w stawce godzinowej dla starszych stażem pracowników i nowo przyjmowanych. Poprzednim razem głosował przeciwko układowi. - Chcę znać wszystkie szczegóły i to, ile wszyscy z nas dostaną, a nie tylko tylko same jeżeli - powiedział.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Biznes
Błyskawiczne działanie sądu w sprawie Janusza Palikota. Ruszyło posiedzenie
Biznes
Mecenas Dubois: Zatrzymanie Janusza Palikota to medialna ustawka w stylu Ziobry
Biznes
Najbogatsza Rosjanka straciła połowę biznesu przez romans
Biznes
Janusz Palikot usłyszał zarzuty. Prokurator krajowy potwierdza