Od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, w Serbii osiedliło się już ponad 370 tysięcy Rosjan - wynika z oficjalnych danych. A ich napływ przyspieszył w 2023 roku. Przyjeżdżają przede wszystkim młodzi mężczyźni, ale często także całe rodziny.
Tak, jak jest to w Tajlandii, gdzie zwłaszcza na południu kraju Rosjanie świadczą usługi dla turystów i rezydentów ze swojego kraju, w Serbii z trudem wtapiają się w lokalną społeczność. I niespecjalnie im na tym zależy. Ale łatwiej jest tutaj założyć firmę, mniej jest komplikacji z jej uruchomieniem, niż np. w Turcji, dokąd także Rosjanie uciekają przed wojną. Najwięcej takich firm jest w samym Belgradzie, i w Novim Sadzie, w prowincji Vojevodina, serbskim centrum życia gospodarczego i kulturalnego.
Czytaj więcej
Po rozpętanej przez Kreml wojnie, obywatele Federacji muszą szukać rynków przyjaznych ich pieniądzom poza Zachodem. Kapitał wyprowadzają więc do krajów, które ignorują sankcje. Najwięcej i najszybciej rosyjskie pieniądze uciekają do Emiratów.
Serbski paszport lepszy od rosyjskiego
W pierwszym etapie, w 2022 roku Rosjanie najczęściej otwierali restauracje, bary i salony urody i fryzjerskie, gdzie oferowano usługi skrojone na potrzeby nowych imigrantów. Nie brakowało właścicieli takich biznesów, którzy nawet nie udawali, że prowadzą jakąkolwiek działalność gospodarczą , bo traktowali to jako sposób na uzyskanie prawa stałego pobytu otwierającego drogę do uzyskania serbskiego paszportu, który ma tę przewagę nad rosyjskim, że daje gwarancję bezwizowego wjazdu do 103 krajów, podczas gdy rosyjski do 88. Nie mówiąc o tym, że Serbowie nie mają większych kłopotów z uzyskaniem wizy do Strefy Schengen, a Rosjanie otrzymują ją w wyjątkowych wypadkach.
Ale rok 2023 już przyniósł zmiany, które wskazywały w jakim kierunku rozwinie się sytuacja. Rosjanie zaczęli otwierać żłobki i przedszkola, ruszyli ze sklepami internetowymi, agencjami obrotu nieruchomościami, a nawet niewielkimi firmami produkcyjnymi. Pojawiły się też firmy IT, kancelarie prawne i doradztwo biznesowe. Wszystko to było możliwe dzięki silnemu wsparciu ze strony serbskich władz, które nie miały problemu z rozwojem rosyjskiej diaspory.