Zmiany klimatyczne szkodzą biznesom w Alpach

Szybko postępujące zmiany klimatyczne tworzą przed alpejskimi kurortami nowe wyzwania. Te, które się do nich nie przystosują, mogą nie przetrwać.

Publikacja: 09.11.2023 03:00

Zamożni klienci często naciskają na przewodników, by ci nie odwoływali wypraw w góry nawet mimo panu

Zamożni klienci często naciskają na przewodników, by ci nie odwoływali wypraw w góry nawet mimo panujących złych warunków

Foto: AdobeStock

Aż o pół stopnia na dekadę podnoszą się od lat 80. średnie temperatury w Alpach, czyniąc je jednym z najszybciej ocieplających się miejsc na świecie – wynika z obliczeń Research Center for Alpine Ecosystems. To czyni najpopularniejsze trasy wspinaczkowe bardziej niebezpiecznymi, a czasem nawet niedostępnymi, zagrażając podstawowemu źródłu utrzymania podgórskich regionów.

Ostatnie lato było rekordowo ciepłe w większości Europy, a w Alpach sierpniowa fala upałów przesunęła punkt zamarzania prawie 500 metrów powyżej najwyższych szczytów. Kurczeniu się lodowców towarzyszy tajenie spajającej grunt wiecznej zmarzliny, skutkujące uwalnianiem materiału skalnego.

Czytaj więcej

Koszty zmian klimatycznych są coraz większe

To wywołuje lawiny, które sprawiają, że niektóre miejsca na szlakach stają się wyjątkowo niebezpieczne. W skrajnym przypadku fragmenty lodowej czapy mogą zarwać się bez ostrzeżenia. W lipcu 2022 r., kiedy temperatury na szczytach włoskich Dolomitów przekraczały 10 stopni, od lądolodu oderwał się blok lodu o długości 80 metrów, zabijając 11 wspinaczy i wywołując obrażenia u kolejnych ośmiu.

W ubiegłym roku warunki były tak złe, że w szczycie sezonu szereg zrzeszeń przewodników przestał na wiele tygodni oferować wyprawy na część tras w rejonie Mont Blanc. Wspinacze będą musieli pogodzić się z sytuacją, że po przybyciu na miejsce będą musieli jeszcze czekać na pojawienie się odpowiednich warunków do zorganizowania ekspedycji.

To nie zawsze rozumieją zamożni klienci, którzy często wywierają presję na przewodników, by ci złagodzili swoje rygorystyczne podejście do bezpieczeństwa. We Francji co roku ginie średnio 35 wspinaczy, a jednym z najniebezpieczniejszych miejsc jest skrajnie zagrożony lawinami wąwóz Grand Couloir du Goûter na szlaku na najwyższy szczyt Alp.

Czytaj więcej

Rolnictwo i turyści szkodzą jakości wód w Polsce

Jednak dopiero teraz lokalne władze uznały zagrożenie za tak duże, że zaczęły rozważać wprowadzenie dla ignorujących ostrzeżenia wspinaczy depozytu w wysokości 15 tys. euro na pokrycie kosztów ewentualnej akcji ratunkowej i pogrzebu. Stowarzyszenia przewodników dostosowują się do sytuacji, zachęcając klientów do przybywania w chłodniejszych miesiącach.

To jednak też wiąże się z pewnymi niedogodnościami, bo wówczas zamknięta jest większość zaplecza hotelarsko-gastronomicznego. Będzie już tylko gorzej, bo jak przewiduje European Geosciences Union, w scenariuszu ocieplenia klimatu o 2 stopnie względem ery przedprzemysłowej do połowy tego wieku alpejskie lodowce stracą połowę objętości.

To stawia pod znakiem zapytania przyszłość takich kurortów jak Chamonix, gdzie turystyka odpowiada za dwie trzecie lokalnej gospodarki. Gros z tego zbierają restauratorzy i hotelarze, ale każdego roku ekspedycje na sam tylko Mont Blanc wykupuje 20 tys. klientów, zostawiając u ich organizatorów 40 mln euro.

Czytaj więcej

100 mld euro na przyrodę. Komisarz UE: Spora część polskich posłów jest przeciw

Ocieplenie klimatu oznacza jednak tektoniczne zmiany także dla kurortów typowo narciarskich. Już ostatniej zimy wyjątkowo ciepła pogoda sprawiła, że wiele ośrodków w całej Europie było zamykanych w czasie trwania sezonu. Dalsze nieuniknione pogarszanie się z sezonu na sezon warunków śnieżnych oznaczać będzie, że w tej branży przetrwają tylko najsilniejsi, czyli dysponujący najlepszymi warunkami oraz dostępem do finansowania.

Krótszy sezon postawi pod znakiem zapytania przetrwanie ośrodków leżących na niższych wysokościach i na południowych stokach. Narciarze będą preferować ośrodki, gdzie warunki śnieżne są pewniejsze, a operatorzy wszystkich kurortów będą musieli pogodzić się z wyższymi kosztami utrzymania stoków.

Chodzi nie tylko o wyższe temperatury, ale i o suchą pogodę, która sprawia, że śniegu jest mało (tym bardziej że sztuczne naśnieżanie jest możliwe rzadziej, właśnie za sprawą wyższych temperatur, ale i niedoborów wody). Im dalej w las, tym więcej drzew – zdaniem naukowców w latach 80. tego wieku pewnych warunków śnieżnych nie będzie miała już prawie połowa dotychczasowych lokalizacji olimpiad zimowych.

Aż o pół stopnia na dekadę podnoszą się od lat 80. średnie temperatury w Alpach, czyniąc je jednym z najszybciej ocieplających się miejsc na świecie – wynika z obliczeń Research Center for Alpine Ecosystems. To czyni najpopularniejsze trasy wspinaczkowe bardziej niebezpiecznymi, a czasem nawet niedostępnymi, zagrażając podstawowemu źródłu utrzymania podgórskich regionów.

Ostatnie lato było rekordowo ciepłe w większości Europy, a w Alpach sierpniowa fala upałów przesunęła punkt zamarzania prawie 500 metrów powyżej najwyższych szczytów. Kurczeniu się lodowców towarzyszy tajenie spajającej grunt wiecznej zmarzliny, skutkujące uwalnianiem materiału skalnego.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Biznes
Poznaliśmy zwycięzców Young Design 2024! Już można zobaczyć ich projekty!
Biznes
Wada respiratorów w USA. Philips zapłaci 1,1 mld dolarów
Biznes
Pierwszy maja to święto konwalii. Przynajmniej we Francji
Biznes
Żałosne tłumaczenie Japan Tobacco; koncern wyjaśnia, dlaczego wciąż zarabia w Rosji
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił