W tym roku istotnie spada w Polsce zapotrzebowanie zgłaszane na usługi branży TSL (transportowo-spedycyjno-logistycznej). Wskazują na to m.in. najnowsze dane GUS. Wynika z nich, że w I półroczu łączne przewozy towarów, bez transportu samochodowego gospodarczego oraz bez kolejowych przewozów manewrowych i wąskotorowych, wyniosły 273,8 mln ton. W porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku oznaczało to spadek o 5 proc. Szczególnie mocno zmalał wolumen transportu rurociągowego i morskiego, bo po kilkanaście procent. Ich udział w całości transportu jest jednak stosunkowo niewielki. Mniejsze spadki, bo o 4,6 proc., zanotowano w zakresie przewozów kolejowych i o 3,2 proc. w drogowych.

Od kilku miesięcy pogorszenie sytuacji na rynku kolejowych przewozów towarowych w Polsce obserwuje Ciech Cargo. Zauważa, że mocno spadły przewozy węgla i nastąpiła redukcja przewozu paliw. Ponadto od ponad roku pogarsza się sytuacja na rynku przewozów intermodalnych (kontenerowych). – W najbliższych miesiącach w związku z nadchodzącym sezonem zimowym należy się spodziewać zwiększonych przewozów węgla, jednak to, jak duży to będzie wzrost, zależy od ilości węgla zmagazynowanego na składach w różnych miejscach w kraju – twierdzi Andrzej Pawłowski, prezes Ciech Cargo.

Dla spółki jedną z największych niewiadomych pozostają koszty energii na cele trakcyjne dla pociągów towarowych na przyszły rok. Wprawdzie Ciech Cargo ma już podpisaną umowę w tym zakresie, jednak wysokość finalnych opłat będzie w pewnym stopniu zależna od przyszłorocznych cen energii. Przypomina, że w ostatnim roku wzrosły one od 10 do nawet 50 proc., w zależności od tego, kiedy przewoźnicy zawierali ostatnie umowy z PKP Energetyka. Ceny prądu na giełdzie się ustabilizowały, jednak w Polsce pozostają na jednym z najwyższych poziomów w Europie. Oprócz tego istotny wpływ na wyniki spółki mają koszty paliw, dostępu do infrastruktury kolejowej, utrzymania taboru oraz świadczeń pracowniczych.

Działalność na rynku kolejowych przewozów towarowych prowadzą firmy z grupy JSW, KGHM, Orlen i Unimot. Na wyniki JSW Logistic największy wpływ miał wzrost kosztów zakupu paliwa i energii elektrycznej oraz rosnące oczekiwania pracowników w zakresie wzrostu wynagrodzeń. – Spółka musiała wprowadzić liczne programy oszczędnościowe, m.in. w zakresie zużycia paliwa, oraz ograniczyć inwestycje. Odnotowano znaczną rotację pracowników poszukujących wyższych wynagrodzeń – zauważa Tomasz Siemieniec, rzecznik JSW.

W dość dobrej sytuacji jest grupa Trans Polonia, która specjalizuje się w drogowych przewozach realizowanych na rynkach międzynarodowych. Na jej wyniki szczególnie duży wpływ mają ceny paliw, kurs euro/złoty, a także sytuacja makroekonomiczna i geopolityczna. Dzięki stabilnym relacjom z klientami i zauważalnemu wzrostowi popytu zarząd ze spokojem patrzy na kolejne miesiące tego roku.