Cieplejsze i czystsze wody u wybrzeży Long Island w stanie Nowy Jork w ostatnich latach wabią większą liczbę ryb, na które polują także rekiny. To dobry znak dla środowiska naturalnego, ale zły dla surferów i plażowiczów.
Urzędnicy zajmujący się bezpieczeństwem na jednej z nowojorskich plaż postanowili bardziej wykorzystać drony, aby zapobiec potencjalnie niebezpiecznym interakcjom między ludźmi a rekinami.
Plaża Rockaway Beach w Queens po ataku rekina
Ratownicy i funkcjonariusze policji z Parku Stanowego Nowego Jorku w Jones Beach, który rozciąga się na długości ponad 10 kilometrów wzdłuż południowego wybrzeża Long Island i odwiedzany jest przez 6 milionów turystów rocznie – używają nowoczesnej technologii do monitorowania wód u wybrzeży.
Gdy zauważą rekiny lub nietypowe formy życia morskiego, mogą natychmiast ostrzec plażowiczów, by nie wchodzili do wody. Program śledzenia rozpoczął się w 2017 roku, ale nabrał nowego znaczenia po serii ataków rekinów na nowojorskich plażach tego lata.