Reklama
Rozwiń

Polacy kupują używane ubrania i meble. Nie tylko z oszczędności

E-platformy z ubraniami, meblami i elektroniką z drugiej ręki rosną o 20 proc. Mimo to stacjonarne sklepy typu second-hand przestały znikać z rynku. Polacy coraz chętniej dają rzeczom życie po życiu.

Aktualizacja: 14.08.2023 06:16 Publikacja: 14.08.2023 03:00

Polacy teraz coraz chętniej kupują rzeczy używane, co mocno wpisuje się w modę na recykling i i ekot

Polacy teraz coraz chętniej kupują rzeczy używane, co mocno wpisuje się w modę na recykling i i ekotrendy.

Foto: Adobe Stock

W sklepach z używanymi ubraniami kłębią się tłumy nastolatek, często z najnowszymi iPhone’ami w ręku, więc ich zakupy to nie zwyczajna oszczędność. – Tylko tu można kupić ubrania, jakich nie będzie miał nikt inny – plus dochodzi radość z upolowania wyjątkowych okazji nawet od marek luksusowych – mówi Olga, stała bywalczyni tego typu sklepów.

Podobnie swoje zakupy tłumaczą fani starej porcelany czy polskich mebli z lat 60., pełni uznania dla ich projektantów. To całkiem nowa grupa klientów, bo w second-handach oczywiście nadal zaopatrują się także ci, których motywacją są po prostu oszczędności.

Foto: rp.pl

Boom na używane rzeczy coraz większy

– Polacy ponownie zwrócili się ku sklepom z używanymi rzeczami, ale w przeciwieństwie do lat 90. z zupełnie innych powodów. Wówczas głównie z przyczyn ekonomicznych: po pierwsze, chcieli mieć markowe ciuchy za przyzwoitą cenę. Po drugie, sklepów z dobrymi rzeczami w Polsce wówczas nie było. Na tym więc swoją popularność budowały lumpeksy – wyjaśnia Tomasz Starzyk, rzecznik wywiadowni Dun & Bradstreet Poland.

Z jej danych zebranych specjalnie dla „Rzeczpospolitej” wynika, że obecnie liczba sklepów stacjonarnych z takimi produktami ustabilizowała się na poziomie 13,9 tys., choć jeszcze kilka lat temu znikało ich nawet po 2 tys. rocznie. Wówczas powód był prosty: – Spadku liczby sklepów upatruje się w gwałtownym wzroście cen za energię i rosnących kosztach własnych, które tak mocno uderzyły w handel detaliczny. Do tego należy dodać handel w sieci, który także nie pozostaje bez negatywnego wpływu na handel tradycyjny – dodaje.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Polacy polubili rzeczy używane. To już nie wstyd, ale moda i chęć oszczędzania

Polacy teraz coraz chętniej kupują rzeczy używane, co mocno wpisuje się w modę na recykling i i ekotrendy. – Boom na towary używane jest zjawiskiem, które obserwujemy w wielu krajach na całym świecie. To jeden z wiodących trendów konsumenckich – mówi dr Jolanta Tkaczyk, szefowa Katedry Marketingu w Akademii Leona Koźmińskiego.

– Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z negatywnego wpływu produkcji nowych towarów na środowisko. Kupowanie towarów z drugiej ręki pozwala ograniczyć zużycie surowców i emisji zanieczyszczeń – uważa Jolanta Tkaczyk. – Ponadto towary vintage są często wyjątkowe i niepowtarzalne. To sprawia, że są poszukiwane przez osoby, które cenią sobie oryginalność i styl. Wielu ludzi uważa, że towary starsze były lepiej wykonane i są bardziej trwałe od nowych, a dodatkowo są oryginalne – dodaje.

Dla wielu takich konsumentów zakupy w stacjonarnych sklepach tego typu są zbyt czasochłonne. I właśnie dla nich powstały platformy internetowe. Po ich wynikach widać jeszcze mocniej, że towary używane to teraz prawdziwa moda. Kupuje je 61 proc. Polaków, a co drugi mówi, że robi to częściej niż przed rokiem – wynika z badania agencji Mindshare i  OLX.

Internetowy szturm

W 2023 r. Allegro Lokalnie odnotowało dwucyfrowe wzrosty liczby wizyt. Według danych z ostatnich czterech tygodni liczba odwiedzin w serwisie wzrosła o prawie 25 proc. rok do roku. – Największy wzrost zainteresowania rzeczami z drugiej ręki notujemy obecnie w kategoriach „dla dzieci” oraz „dom i ogród”. W odpowiedzi na zwiększone zainteresowanie kategorią „dom i ogród” Allegro Lokalnie stworzyło w ubiegłym miesiącu „giełdę rolną”, miejsce sprzedaży i zakupu produktów rolnych, roślin i lokalnych produktów spożywczych – mówi Marcin Gruszka, rzecznik Grupy Allegro.

Reklama
Reklama

– Niezmiennie największym zainteresowaniem osób kupujących przedmioty używane cieszy się elektronika. Systematycznie rośnie liczba transakcji zawieranych na Allegro Lokalnie, a jednocześnie widzimy większą ostrożność w podejmowaniu decyzji przez kupujących, którzy są skłonni wybierać tańsze oferty – dodaje Marcin Gruszka.

OLX potwierdza ten trend, po pierwszym półroczu widzi, że Polacy chętniej wystawiają i sprzedają rzeczy, niż je kupują. – Liczba osób wystawiających wzrosła średnio o 12 proc., podczas gdy liczba poszukujących jest na podobnym poziomie co rok wcześniej – mówi Konrad Grygo, analityk biznesowy w OLX.

Tu niezmiennie przeważają ogłoszenia bezpłatne, ich udział utrzymuje się na podobnym poziomie jak w pierwszym półroczu 2022 r. (91 proc.). W ostatnich miesiącach był nieco wyższy: w czerwcu 93 proc., w lipcu 94 proc., co może sugerować, że coraz chętniej szukamy tańszych rozwiązań.

– Rzeczy z drugiej ręki cieszą się rosnącą popularnością, a liczba wystawionych ogłoszeń z rzeczami używanymi przekroczyła w pierwszym półroczu 2023 r. 110 mln, co stanowi wzrost o blisko 13 proc., licząc rok do roku – mówi Grygo.

Z perspektywy wystawianych ogłoszeń największe wzrosty widoczne były w kategorii „dom i ogród”, co przekłada się na 24-proc. wzrost rok do roku. – W każdej kategorii wystawiliśmy więcej ogłoszeń, średnio o 14 proc. Dwucyfrowe wzrosty widoczne był także w kategorii „moda” oraz „dla dzieci”, zwiększając liczbę ogłoszeń o średnio 15 proc. – mówi Konrad Grygo. – Najwięcej wystawiających przybyło w takich kategoriach jak „zdrowie i uroda” oraz „zwierzęta”, w obydwu to 15 proc. – dodaje.

Rynek wtórny ma coraz większe znaczenie zarówno dla konsumentów, jak i marek. Amazon czy Apple to tylko nieliczne przykłady globalnych korporacji, które mają w strategii politykę skupu swoich używanych produktów i ich ponowne wprowadzanie na rynek. Sprzedaż na rynku wtórnym może przełożyć się nie tylko na poprawę wizerunku, ale także na dotarcie do nowych, bardziej wrażliwych cenowo konsumentów.

Reklama
Reklama
Nowy trend: Odpowiedzialna konsumpcja

Dla niemal 60 proc. użytkowników polskiej platformy Vinted wyrzucanie rzeczy, które mogą się przydać innym, to powód do wstydu.

Rynek rzeczy z drugiej ręki nie tylko dynamicznie się rozwija, ale wręcz stał się jednym z kluczowych trendów. Coraz więcej osób interesuje się zarówno sprzedażą, jak i kupnem rzeczy używanych, w tym odzieży, ale też elektroniki czy wyposażenia domu. Z analiz Vinted wynika, że wśród kluczowych czynników, które motywują polskich użytkowników, jest możliwość zaoszczędzenia i nabycia większej liczby rzeczy, dostęp do droższych marek, ale również – jak wskazuje analiza – troska o środowisko i zrównoważone podejście. Dla 56 proc. użytkowników platformy Vinted w Polsce pozbycie się niechcianych rzeczy jest ważniejsze niż zarobek, co wskazało 48 proc. badanych. Co piąta osoba kieruje się troską o klimat, a 59 proc. odczuwa wstyd, wyrzucając coś, co mogło się przydać komuś innemu. W Wielkiej Brytanii uważa tak 37 proc. badanych, we Francji, Niemczech i Włoszech po 44 proc., a w Hiszpanii 48 proc. 

Biznes
Polskie start-upy bez pieniędzy, odbudowa Ukrainy i współpraca Paryża z Londynem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Biznes
Pepco więcej sprzedaje i rusza ze skupem akcji
Biznes
102 przypadki konfiskaty prywatnych majątków w Rosji. Miliardy dolarów na wojnę
Biznes
Największy atak na Ukrainę, InPost z kolejnym przejęciem, Polska celem hakerów
Biznes
Czy grozi nam cybernetyczna kapitulacja? Wojna w internecie się nasila
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama