Ołowiany problem telekomów: stare sieci mogą szkodzić

Śledztwo dziennikarzy w Stanach Zjednoczonych wykazało istnienie infrastruktury telekomunikacyjnej z toksycznym pierwiastkiem. W Polsce też taką mamy. Co się z nią dzieje?

Aktualizacja: 24.07.2023 06:29 Publikacja: 24.07.2023 03:00

Ołowiany problem telekomów: stare sieci mogą szkodzić

Foto: Adobe Stock

Ołowiane kable ciążą na notowaniach akcji operatorów telekomunikacyjnych w Stanach Zjednoczonych. W Polsce też jest jeszcze infrastruktura zawierająca niebezpieczny dla zdrowia pierwiastek. Wiemy jak dużo i co się z nią dzieje.

„Dziedzictwo” Ma Bell

21 proc. od początku roku, a przez ostatnich 30 dni 6 proc. straciły na wartości akcje AT&T, największego w Stanach Zjednoczonych operatora telekomunikacyjnego świadczącego usługi przewodowe. Verizon w tym samym czasie stracił odpowiednio na wartości 16 i 6 proc. Dziennik „The Wall Street Journal” uważa, że ma w tych spadkach swój udział. 9 lipca opublikował wyniki szeroko zakrojonego śledztwa, z którego wynika, że w Stanach Zjednoczonych jest nadal infrastruktura kablowa z elementami ołowiu, pierwiastka szkodliwego dla zdrowia.

Zlokalizowano ją w różnych miejscach, w tym na dnie zbiorników wodnych i w pobliżu domostw. Dziennik rozmawiał z naukowcami, ekspertami, rodzinami zatrutych i lekarzami oraz przedstawił zalecenia dla osób, które natkną się na tego typu instalacje.

Notowania telekomów spadły najsilniej w poniedziałek 17 lipca, gdy na materiał zareagowali finansiści. „WSJ” cytował m.in. Michaela Rollinsa z Citigroup, który obniżył wyceny AT&T i Frontier, pisząc, że ten temat „z dużym prawdopodobieństwem będzie ciążył akcjom i wycenom przynajmniej przez kilka miesięcy, a potencjalnie dłużej”. Nie chodzi tylko o złą prasę, ale również o możliwe roszczenia i działania legislatorów.

Sprawa ołowiu w infrastrukturze telekomunikacyjnej dotyczy tych przedsiębiorstw, które korzystają z sieci wybudowanej od końca XIX w. do roku 1960, nazywanych zbiorczo Ma Bell (od Mamy Bell – Bell Telephone Company, pierwszej sieci telekomunikacyjnej w USA, na bazie której powstało AT&T).

Jak się okazuje, w Polsce także jest jeszcze infrastruktura zawierająca ołów. Należy ona głównie do Orange Polska, następcy prawnego Telekomunikacji Polskiej, spółki będącej kontynuatorem państwowego przedsiębiorstwa Poczta Polska, Telegraf i Telefon.

Orange Polska zapewnia, że łącza w obudowie ołowianej to margines infrastruktury, która jest stopniowo wymieniana.

– Naszą wiodącą technologią sieciową są światłowody. Większość starych, miedzianych kabli należących do Orange Polska znajduje się w specjalnych duktach kanalizacyjnych lub jest zawieszona na słupach telekomunikacyjnych. Tych z ołowianą osłoną nie kładziemy od wielu dekad i na dziś mamy ich poniżej 3 proc., jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie kable miedziane, które jeszcze posiadamy w sieci – podaje Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska w odpowiedzi na nasze pytania.

Co to oznacza dokładnie, rzecznik nie zdradza.

Do łączy miedzianych zaliczyć można zarówno stare wychodzące z użytku przewody telefoniczne, jak i łącza dla usługi internetowej.

Według danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej w 2022 r. łącza miedziane (zarówno te stare, jak i nowoczesne) odpowiadały za 17 proc. (około 0,92 mld zł) przychodów telekomów z dostępu do internetu. 78 proc. użytkowników internetu na takich łączach obsługiwał Orange Polska. Graczem numer dwa jest Netia (przejęta kilka lat temu przez Grupę Cyfrowy Polsat).

Czas na recykling

– Netia powstała na początku lat 90., a jeszcze przed powstaniem naszej firmy stosowane były na polskim rynku kable XzTKMXpw, czyli kable miedziane, żelowane w powłoce polietylenowej. Podstawowym gatunkiem miedzi używanej do zastosowań elektrotechnicznych, takich jak przewody instalacyjne, kable i szyny, jest zaś miedź elektrolityczna (ETP) (CW004A lub C100140 według oznaczenia ASTM). Miedź ta posiada czystość co najmniej 99,90 proc. – odpowiedział nam na pytania o zawartość ołowiu w sieci Netii Karol Wieczorek, rzecznik spółki.

To dane dotyczące własnej infrastruktury firmy. Operator korzysta jednak też z infrastruktury Orange Polska. Czy może obejmować feralne kable z obudową ołowianą – rzecznik Netii zapewnia, że firmie nic na ten temat nie wiadomo.

Operatorzy kablowi, których pytaliśmy o obecność ołowiu w ich sieci: Vectra i Toya, zapewnili nas, że ich problem nie dotyczy.

UPC, od ubiegłego roku własność grupy P4 (operattor Play), do zamknięcia wydania na pytania nie odpowiedziało.

Jednym z najstarszych graczy w kraju jest państwo. – Exatel nie wykorzystuje takich rozwiązań technologicznych w swojej sieci. Opisany problem nie dotyczy naszej firmy – zapewniło również biuro prasowe państwowego operatora.

Przedstawiciel Orange Polska zapewnia, że firma systematycznie pozbywa się starych łączy, w tym tych z ołowianą obudową.

– Od 2009 roku konsekwentnie wyciągamy stare, nieużywane kable miedziane i poddajemy je recyklingowi. W ten sposób zabezpieczyliśmy ich już ponad 54 tys. ton. Ten proces będziemy kontynuować w tym i kolejnych latach – zapowiada Jabczyński.

Stara infrastruktura telekomów to raczej nie główne źródło toksycznego pierwiastka. Przedostaje się on do organizmu ze skażonym powietrzem, wodą, a w konsekwencji żywnością. W 2022 r. UNICEF w raporcie „Miejsca i przestrzenie. Wpływ środowiska na dobrostan dzieci” podał, że w Polsce ponad 260 tys. dzieci ma podwyższony poziom ołowiu we krwi. W rankingu 43 państw UE i OECD, gdzie dzieci są narażone na skażenie ołowiem, Polska zajęła 29. miejsce. Raport wspomina o benzynie ołowiowej zanieczyszczającej gleby, rurach ołowianych przenoszących wodę, przemyśle wydobywczym i recyklingu baterii, pigmentach czy puszkach etc.

Ołowiane kable ciążą na notowaniach akcji operatorów telekomunikacyjnych w Stanach Zjednoczonych. W Polsce też jest jeszcze infrastruktura zawierająca niebezpieczny dla zdrowia pierwiastek. Wiemy jak dużo i co się z nią dzieje.

„Dziedzictwo” Ma Bell

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Jeden diament odmieni los zadłużonego mieszkańca Indii
Biznes
Unikalna kolekcja autografów sprzedana za 78 tys. funtów. Najdroższy Mao Zedong
Biznes
Japończycy kontra turyści. Ceny w restauracjach różne dla miejscowych i gości
Biznes
Wymiany aktywami nie będzie. Bruksela zabrania transakcji z Rosjanami
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Biznes
Bernard Arnault stracił w 2024 r. więcej niż jakikolwiek miliarder