Przyczyną są malejąca liczba zamówień, spadek produkcji i wysokie koszty działalności, zwłaszcza spowodowane drożejącą energią. Coraz częściej pojawiają się problemy z odzyskaniem przez zadłużonych przedsiębiorców należności od ich zagranicznych kontrahentów, głównie z Niemiec i krajów Beneluksu. – W pierwszym kwartale tego roku upadłość ogłosiło 16 firm przemysłowych, a restrukturyzację 59. To najwięcej ze wszystkich branż – informuje Adam Łącki, prezes KRD.
W bazach KRD znalazło się blisko 23,7 tys. przedsiębiorstw sektora. Średnie zadłużenie w przeliczeniu na firmę wynosi 44,7 tys. zł. Pod względem rodzaju działalności najwięcej przeterminowanych zobowiązań mają producenci metalowych wyrobów gotowych – 207 mln zł. Wielkość tego zadłużenia będzie najprawdopodobniej rosła. Organizacja producentów Eurofer prognozuje, że popyt na stal zmaleje w tym roku o 1,6 proc. Zadłużone firmy produkujące metalowe wyroby stanowią 19 proc. ogólnej puli przedsiębiorców przemysłowych (4,5 tys.). Największy z nich dłużnik ma do spłacenia 5 mln zł.
Nieco mniejsze zadłużenie przypada na producentów artykułów spożywczych. Łączne zadłużenie prawie 2,6 tys. firm sięga prawie 154 mln zł. Głównymi przyczynami problemów finansowych producentów żywności są wysokie koszty energii, rosnące odsetki od zaciągniętych zobowiązań i spadek konsumpcji.
Spore zaległości mają firmy działające w sektorze produkcji mebli oraz wyrobów z drewna. Te grupy zalegają z płatnościami na ponad 75 mln zł każda, a łączna liczba dłużników liczy 4,5 tys.
Największym wierzycielem producentów jest sektor finansowy oraz wtórni wierzyciele, którzy odkupili długi. To łącznie prawie 633 mln zł, co stanowi blisko 60 proc. łącznego zadłużenia. Na odzyskanie należności liczą również firmy handlowe. Przedsiębiorcy działający w przemyśle zalegają im ponad 125 mln zł.
