Doniesienia o Białorusi niepokoją inwestorów w Warszawie

Choć zamykane są kolejne przejścia graniczne, transport do kraju Łukaszenki nadal jest możliwy.

Publikacja: 23.02.2023 03:00

Doniesienia o Białorusi niepokoją inwestorów w Warszawie

Foto: Bloomberg

Nawet o ponad 6 proc., do 17,5 zł, spadał we wtorek kurs akcji CDRL, handlowej spółki z Kościanu, po tym jak minister spraw wewnętrznych w reakcji na decyzje Białorusi ograniczył ruch dla przewoźników białoruskich na przejściu granicznym Kukuryki-Kozłowicze i pojawiła się seria doniesień wskazujących, że Białoruś tak czy inaczej może wziąć udział w wojnie o Ukrainę.

Czytaj więcej

Mimo wojny i sankcji Polska handluje z Białorusią

CDRL ma na Białorusi – poprzez spółkę DPM – sieć 41 sklepów Buslik z akcesoriami i odzieżą dziecięcą. Wypracowały one w 2022 r. około 122 mln zł przychodu (spadek o 9,8 proc. rok do roku) i odpowiadały za około 30 proc. obrotów polskiej grupy. Ponadto CDRL eksportuje na Białoruś trochę towarów pod własnymi markami (główna to Coccodrillo), choć stanowią one mniej niż 5 proc. obrotu.

– Ograniczenie ruchu na kolejnym przejściu granicznym spowoduje utrudnienia w dostawach towarów, na pewno wydłużeniu ulegnie czas transportu i wzrosną koszty dostawy, natomiast na tym etapie nie doprowadzi to do całkowitego zerwania łańcucha dostaw – ocenia Beata Michalik, pełnomocniczka zarządu CDRL.

Czytaj więcej

Białoruś wpuści polskie ciężarówki tylko jednym przejściem

W minionym roku firma wstrzymała inwestycje na Białorusi i zdecydowała się na odpisy wartości tamtejszych aktywów. Udziały w DPM są teraz warte w księgach 5,9 mln zł.

Co oznaczałoby dla firmy oficjalnie przystąpienie przez Białoruś do wojny w Ukrainie? – Ryzyko zablokowania transferów pieniężnych istnieje już od wielu miesięcy i jest związane z potencjalnym zaostrzeniem amerykańskich i unijnych sankcji. Niemniej inwestycja CDRL na rynku białoruskim jest ubezpieczona w KUKE, a ochroną ubezpieczeniową są objęte takie zdarzenia jak nakładanie sankcji gospodarczych na Białoruś przez kraje UE oraz konflikty zbrojne – mówi Michalik.

Polskie firmy, których biznes w Rosji padł ofiarą sankcji nałożonych z powodu agresji na Ukrainę w minionym roku, decydowały się na sprzedaż aktywów. Tak postąpiły np. Cersanit czy LPP.

Michalik pytana, czy CDRL rozmawia z mniejszościowym udziałowcem DPM (z pochodzenia jest Białorusinem) o sprzedaży mu biznesu, odpowiada, że dziś takich rozmów nie ma.

Czytaj więcej

Kreml przygotował plan przejęcia Białorusi do 2030 roku
Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne