Dyrektor generalny TUI AG, Sebastian Ebel nie ukrywa, że trwają intensywne poszukiwania inwestora, który by go zastąpił jednocześnie gwarantując stabilność spółki. Nie jest wykluczone, że decyzja zostanie podjęta już na najbliższym WZA zaplanowanym na 14 lutego.
Mordaszow, tak jak i inni rosyjscy oligarchowie został obłożony sankcjami 28 lutego 2022. Uniemożliwiają one m.in. udział w głosowaniu i otrzymywanie dywidend. Z miejsca w radzie nadzorczej TUI zrezygnował dwa dni później. Stanowisko w zarządzie TUI stracił także Władimir Łukin, były członek zarządu należącego do Mordaszowa Siewierstalu. — Mordaszow nie ma już dostępu do swoich akcji i faktycznie przestał istnieć dla firmy mówił wtedy Sebastian Ebel na spotkaniu z mediami w „Club Hamburger Wirtschaftsjournalisten”. Jego pakiet 30 proc. akcji został zaparkowany w firmie Ondero Ltd na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych i wart jest 1,4 mld dolarów. Na WZA 14 lutego 2023 r. akcjonariusze TUI mają zatwierdzić kolejne podwyższenie kapitału, bo firma musi spłacić pomoc państwa jaką otrzymała podczas pandemii Covid-19. Ponieważ Mordaszow nie ma prawa głosu, jego udziały spadną znacznie poniżej granicy 30 proc.
Czytaj więcej
Kolejne zachodnie marki zamykają działalność w Rosji. Łącznie jest ich już ponad 1,2 tys. Turcy niespodziewanie odmawiają akceptacji transakcji wykonywanych rosyjskim Mirem. Ale Rosjanie i tak mają dostęp do zachodnich towarów.
Do 2004 r. stabilność w TUI gwarantował Westdeutsche Landesbank z 31 proc. udziałów. Po ich wyjściu grupa, która w tamtym czasie składała się jeszcze z działu turystyki i żeglugi, TUI miał kłopoty z amerykańskim inwestor Guy Wyser-Pratte i norweskim armatorem John Frederiksenem. Wejście rosyjskiego oligarchy, stalowego potentata Aleksieja Mordaszowa zapewniło wtedy spokój i zostało przyjęte w Hanowerze z dużą ulgą. Rosjanin wspierał fuzję TUI Travel i TUI AG oraz w podwyższenie kapitału podczas kryzysu związanego z koronawirusem. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę majątek, podobnie jak wszystkich oligarchów, został objęty unijnymi sankcjami.
Poza Mordaszowem nie ma już w TUI większych akcjonariuszy. Drugim co do wielkości jest hiszpańska rodzina hotelarzy Riu, która ma powiązania biznesowe z TUI. Ich pakiet, to z 2,2 proc.