Nowe prawo z „lex pilot” po pierwszym czytaniu w Sejmie

W czwartek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie ustawy Prawo Komunikacji Elektronicznej oraz ustawy ją wprowadzającej. Mają one zastąpić obowiązujące w kraju Prawo telekomunikacyjne.

Publikacja: 12.01.2023 17:07

Nowe prawo z „lex pilot” po pierwszym czytaniu w Sejmie

Foto: Adobe Stock

Z założenia przepisy przygotowywane od dwóch lat miały pierwotnie za zadanie implementację do prawa polskiego zapisów Europejskiego Kodeksu Łączności Elektronicznej, m.in. podnoszącego uprawnienia konsumentów usług telekomunikacyjnych. Niektóre z nich – jak obowiązek zwrotu użytkownikowi środków na koncie pre-paid gdy wygasa jego ważność, czy obowiązek uzyskiwania zgód na uruchomienie dodatkowych usług - są niekorzystne dla operatorów.

Parlamentarzystów zajmują jednak głównie dwie poprawki wprowadzone do PKE w ostatnim momencie przez obóz rządzący. Chodzi o tzw. „lex pilot”, wg opozycji, izb gospodarczych i ekspertów, uprzywilejowujący Telewizję Polską oraz o objęcie komunikatorów oraz dostawców poczty e-mail obowiązkiem udostępniania danych służbom.

„Lex pilot” ma uprzywilejowywać TVP w taki sposób, że na podstawowej liście kanałów telewizyjnych, które muszą udostępniać operatorzy płatnej telewizji, zgodnie z zasadą „must carry, must offer” znaleźć mają się tylko kanały publicznego nadawcy. Do tej pory były na niej także główne stacja TVN, Polsatu i Telewizji Puls. Z kolei Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma uzyskać prawo do wskazania listy dodatkowej. Komentatorzy obawiają się, że KRRiT będzie działać tu w zgodzie z interesem PiS.

Krytycy w przepisach widzą też zagrożenie, że pięć kanałów TVP znajdzie się na pięciu pierwszych przyciskach pilota w domach Polaków przed zbliżającymi się wyborami.

Prawo ingerować ma bowiem w kolejność programów telewizyjnych w ofercie płatnych platform, ustalając listę kanałów w elektronicznym przewodniku po programach (tzw. EPG), stanowiącym część zasobów telewizora lub dekodera.

Pierwszych 5 kanałów w EPG stanowić mają kanały nadawcy publicznego – Telewizji Polskiej. Kolejnych 30 – pozostałe wskazane na dodatkowej liście – obowiązkowo dołączane do oferty w ramach „must carry, must offer”.

Operatorzy mówią tu o „lex pilot”, ponieważ układ w EPG i pilota mogą być nierozerwalnie związane.

- Wszystko zależy od telewizora lub dekodera. Domyślny układ wygląda tak, że EPG i pilot są powiązane. Operator proponuje nam układ programów w EPG i jeśli go nie zmienimy na pilocie układ będzie taki sam. Jeśli zmodyfikujemy układ kanałów na pilocie, zmienimy równocześnie układ w EPG. Problem polega na tym, że część producentów na zmiany w EPG nie pozwala. Proponuje jedną opcję. Wtedy przyciski na pilocie to skróty do ulubionych kanałów. Jest możliwe, że użytkownicy aby uniknąć problemu z EPG poprzestaną na kolejności kanałów z przewodnika i nie zmodyfikują układu na pilocie – tłumaczy Paweł Okopień, redaktor w branżowym wydawnictwie iMagazine.

To dlatego, mimo że można przeprogramować pilot, Paweł Lewandowski, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów prezentujący w czwartek ustawy, zapewniał, że jeśli wejdzie w życie usługa „must carry, must offer” to „niezależnie od tego gdzie będziemy i za pomocą jakiego operatora pierwsze kanały będą takie same”.

Izby reprezentujące operatorów apelują od kilku tygodni aby usunąć „Lex pilot” z PKE. Argumentują, że to niezgodna z zasadami legislacji ingerencja w rynek, która odbije się na kieszeni konsumentów.

- Koalicja Polska nie poprze ustawy dopóki jest w niej „lex pilot” i będzie namawiać wszystkich posłów opozycji do tego samego - mówił w czwartek Jacek Tomczak, poseł KP.

Wg niego Unia Europejska nie zgodzi się na dołożone przepisy. - Z zewnątrz wygląda to tak, jak próba wywalenia stolika przy którym toczą się negocjacje z UE – mówił. - Wyrzućcie te zapisy do kosza – zaapelował do partii rządzącej.

Posłowie opozycji (ale nie Kukiz’15) zgłosili wnioski o odrzucenie projektów ustaw implementujących EKŁE do prawa polskiego oraz o przekazanie projektów do rozpatrzenia przez sejmową Komisję ds. Kultury i Środków Przekazu.

Głosowania nad wnioskami miały odbyć się w specjalnym bloku. Ten – jak wynika z harmonogramu prac Sejmu – zaplanowano na piątek 13 stycznia.

Dziś o godz. 17.00 odbyć miało się posiedzenie Komisji Cyfryzacji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii, która miało zająć się ustawami o PKE pod warunkiem, że Sejm je do niej przekieruje. Posiedzenie komisji odwołano.

Z założenia przepisy przygotowywane od dwóch lat miały pierwotnie za zadanie implementację do prawa polskiego zapisów Europejskiego Kodeksu Łączności Elektronicznej, m.in. podnoszącego uprawnienia konsumentów usług telekomunikacyjnych. Niektóre z nich – jak obowiązek zwrotu użytkownikowi środków na koncie pre-paid gdy wygasa jego ważność, czy obowiązek uzyskiwania zgód na uruchomienie dodatkowych usług - są niekorzystne dla operatorów.

Parlamentarzystów zajmują jednak głównie dwie poprawki wprowadzone do PKE w ostatnim momencie przez obóz rządzący. Chodzi o tzw. „lex pilot”, wg opozycji, izb gospodarczych i ekspertów, uprzywilejowujący Telewizję Polską oraz o objęcie komunikatorów oraz dostawców poczty e-mail obowiązkiem udostępniania danych służbom.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjedzie na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie