Poparcie dla brytyjskiej monarchii spada. Powodem rosnące koszty

Poparcie dla królowej jest najniższe od dekady. Utrzymanie władzy przez Windsorów będzie zależeć od tego, czy przekonają do siebie najmłodszych obywateli.

Publikacja: 18.06.2022 11:38

Poparcie dla brytyjskiej monarchii spada. Powodem rosnące koszty

Foto: HANNAH MCKAY / POOL / AFP

Przy okazji przygotowań do obchodów platynowego jubileuszu Elżbiety II, centrum badań opinii publicznej YouGov sprawdziło, jak Brytyjczycy widzą monarchię. Królowa ma największe poparcie wśród osób głosujących na Konserwatystów (84 proc.) i emerytów (77 proc.), a najmniejsze wśród osób w wieku 18-24 lat (33 proc.) i wyborców Partii Pracy (48 proc.).

Niektórzy przeciwnicy monarchii głośno wyrażają swój krytycyzm. Przykładem jest organizacja Republika, która otwarcie nawołuje do obalenia monarchii. Miesiąc przed jubileuszowymi obchodami organizacja wydała 43 000 funtów na bilbordy z hasłem „Niech Elżbieta będzie ostatnia”.

Jednym z powodów spadającego poparcia są rosnące wydatki na monarchię. W zeszłym roku rodzina królewska otrzymała z ministerstwa skarbu 85,9 mln funtów. Kalkulując te kwotę, rząd kierował się zyskami wypracowanymi przez Crown Estate. Jest to organizacja zarządzająca posiadłościami i terenami, które zostały przez wieki zgromadzone przez Koronę – chodzi o instytucję, a nie o konkretnych panujących. Co roku zysk z Crown Estate trafia do ministerstwa skarbu, które przekazuje 25 proc. tej kwoty królowej – jest to Sovereign Grant.

Królowa czerpie także środki z tzw. Privy Purse, do której trafiają zyski z Księstwa Lancaster, które w 2021 r. wyniosły 22 mln. funtów. Do aktywów Księstwa, wartych ponad pół miliarda funtów, należą tereny w Anglii i Walii, Hotel Savoy w Londynie czy kopalnie minerałów.

Czytaj więcej

Wśród prezesów firm rosną obawy przed recesją

Ponadto, w 1337 król Edward III utworzył Księstwo Kornwalii, którego dochody miały zapewnić utrzymanie jego synowi. Obecnym Księciem Kornwalii jest Książe Karol, a środki, które otrzymuje, to około 20 mln funtów rocznie.

Co więcej, podobnie jak reszta obywateli arystokraci posiadają osobisty majątek. Na przykład, Elżbieta II jest właścicielką zamków Balmoral i Sandringham, które odziedziczyła po swoim ojcu. Królowa posiada też kolekcję znaczków, która zdaniem gazety Sunday Times jest warta 100 mln funtów.

Krytycy zwracają uwagę, że Sovereign Grant nie może być niższy niż w poprzednim roku, więc przy słabych wynikach Crown Estate różnicę musi dopłacić rząd, czyli podatnicy. Co więcej, koszty ochrony rodziny królewskiej nie są jawne i prawdopodobnie wynoszą dziesiątki milionów funtów rocznie.

Z drugiej strony, rodzina królewską ma dużą wartość dla brytyjskiej gospodarki. Wielu turystów przyjeżdża na Wyspy, aby zobaczyć królową czy odwiedzić zamki Windsorów. Pamiątki z wizerunkami członków rodziny królewskiej są bardzo popularne, a wiele firm opiera swoją strategię marketingową na tym, że dostarczają swoje produkty do Buckingham Palace.

Pomimo wspomnianych korzyści gospodarczych, poparcie dla Elżbiety spadło w ciągu ostatniej dekady o 13 pkt proc. do 62 proc., a większość pytanych uważa, że za 100 lat Wielka Brytania nie będzie miała monarchy.

Dzięki posiadłościom i aktywom, które przez wieki zgromadziła Korona, brytyjska monarchia może się utrzymać bez wsparcia podatników. Równocześnie, coraz więcej mieszkańców Wysp jest przeciwnych posiadaniu dziedzicznej głowy państwa. Niskie poparcie wśród młodych jest sygnałem, że w kolejnych latach pozycja monarchii będzie słabnąć. Aby tego uniknąć, Elżbieta musi pokazać, że monarchia Brytyjczykom się opłaca – zarówno finansowo, jak i politycznie.

Przy okazji przygotowań do obchodów platynowego jubileuszu Elżbiety II, centrum badań opinii publicznej YouGov sprawdziło, jak Brytyjczycy widzą monarchię. Królowa ma największe poparcie wśród osób głosujących na Konserwatystów (84 proc.) i emerytów (77 proc.), a najmniejsze wśród osób w wieku 18-24 lat (33 proc.) i wyborców Partii Pracy (48 proc.).

Niektórzy przeciwnicy monarchii głośno wyrażają swój krytycyzm. Przykładem jest organizacja Republika, która otwarcie nawołuje do obalenia monarchii. Miesiąc przed jubileuszowymi obchodami organizacja wydała 43 000 funtów na bilbordy z hasłem „Niech Elżbieta będzie ostatnia”.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika