Amerykański koncern złożył w duńskim resorcie obrony wniosek o udostępnienie mu wszystkich dokumentów związanych z procedurą oceny ofert i z decyzją ogłoszona w czerwcu. - Uważamy, że ocena kandydatów przez resort została zasadniczo wypaczona i w niedokładny sposób oszacowała koszty i możliwości F/A-18 Super Hornet - oświadczyła wiceprezes i dyrektor generalna działu Boeing Global Strike, Debbie Rub.

Boeing zakwestionował już w maju zalecenie wydane przez rząd Danii na rzecz 27 myśliwców F-35 zaprojektowanych i wyprodukowanych przez Lockheeda Martina, odrzucając oceny, zgodnie z którymi Super Hornet jest droższy.

Duński minister obrony Peter Christensen potwierdził, że Boeing uzyska dostęp do informacji, o jakie wystąpił. - Stwierdzam, że mieliśmy kompletną i bardzo przejrzystą procedurę przed dokonaniem wyboru, doszło do niego na skutek szerokiej zgody politycznej - oświadczył.

Raport resortu opublikowany w maju opierał się na danych, zgodnie z którymi Super Hornet zapewniał 6 tys. godzin lotu w czasie jego eksploatacji, natomiast Boeing uważa, że w przypadku Danii czas tych lotów wyniósłby 9500 godzin. Raport zawierał też wniosek, że łączny koszt kupna F-35 wyniósłby 42,2 mld koron (5,7 mld euro), natomiast w przypadku Super Horneta 60,6 mld koron (8,1 mld euro).