Nie będzie już problemów z sukcesją w jednoosobowych firmach rodzinnych

Nowe przepisy proponowane przez resort rozwoju mają ułatwić spadkobiercom przejęcie firmy i zapewnienie ciągłości jej funkcjonowania po śmierci przedsiębiorcy. Mają wejść w życie 1 czerwca 2018 r.

Publikacja: 27.11.2017 20:00

Ponad 2 mln polskich firm otrzyma szansę na płynną zmianę pokoleniową

Ponad 2 mln polskich firm otrzyma szansę na płynną zmianę pokoleniową

Foto: materiały prasowe

Z badań przeprowadzonych na zlecenie Ministerstwa Rozwoju przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości wynika, że problem braku regulacji w zakresie sukcesji firm rodzinnych dostrzega aż 94 proc. ankietowanych. Problem dotyczy obecnie ok. stu przypadków w miesiącu (taka liczba zgłoszeń o śmierci przedsiębiorcy trafia co miesiąc do CEIDG), ale będzie się stale zwiększać, gdyż grupa przedsiębiorców, którzy zaczęli działalność na przełomie lat 90. XX w., wchodzi w wiek, w którym znacząco wzrasta statystyczne ryzyko zgonu (w bazie firm jest wpisanych nawet 200 tys. osób, które ukończyły 65. rok życia).

Pozory mylą

Nabrzmiewającemu problemowi, który ma wymierne, negatywne skutki dla gospodarki, chce zaradzić resort rozwoju. – O ustawie o sukcesji można pomyśleć, że jest pożyteczna i ułatwia wiele procesów, ale nie jest dla gospodarki szczególnie ważna. To błędne myślenie. Pokazuje to liczba firm, które zostaną ustawą objęte. Aż 80 proc. przedsiębiorców w Polsce wybiera działalność jednoosobową – podkreśla Mariusz Haładyj, wiceminister rozwoju. Co więcej, ważną część firm jednoosobowych stanowią firmy rodzinne. Szacuje się, że jest to 36 proc. przedsiębiorstw, które odpowiadają za 10 proc. PKB i dają zatrudnienie dla nawet połowy pracowników w Polsce. Tymczasem w przypadku śmierci właściciela taka firma formalnie przestaje istnieć. Wygasają umowy o pracę i kontrakty handlowe, zezwolenia i koncesje. Możliwości używania nazwy firmy są ograniczone, nie można też korzystać z numeru NIP zmarłego przedsiębiorcy.

Propozycje zaradcze

Resort rozwoju chce umożliwić przedsiębiorcom wpisanym do CEIDG powołania zarządcy sukcesyjnego za życia osoby zarządzającej przedsiębiorstwem. To kluczowa instytucja. Zarządca mógłby prowadzić firmę po śmierci przedsiębiorcy, do czasu zakończenia formalności spadkowych. W zarząd sukcesyjny mogłaby też przekształcić się udzielona za życia przez przedsiębiorcę prokura. Tak jak w przypadku prokury wystarczy forma pisemna, pod rygorem nieważności, i zgłoszenie do CEIDG.

Projekt ustawy wskazuje też na utrzymanie w mocy kontraktów cywilnoprawnych, związanych z działalnością przedsiębiorstwa (z wyłączeniem tych, które mają charakter osobisty). Ponadto mają być utrzymane w mocy umowy o pracę i decyzje administracyjne. W przypadku tych pierwszych chodzi o kontynuację, jeśli zarządcę powołano za życia przedsiębiorcy. Jeśli zaś zarządca będzie powołany później (tj. przez spadkobierców), to pracownicy przedsiębiorcy mają pierwszeństwo w zatrudnieniu po ustanowieniu zarządu sukcesyjnego. W okresie 30 dni od dnia śmierci przedsiębiorcy z pracownikiem może być zawarte porozumienie o kontynuacji stosunku pracy na dotychczasowych zasadach. Jeśli zaś idzie o decyzje administracyjne, to jeśli zapewnione będzie spełnienie warunków do uzyskania decyzji, np. koncesji czy zezwolenia, zarządca będzie mógł ją dalej wykonywać po śmierci przedsiębiorcy. Można będzie też złożyć wniosek o przeniesienie decyzji na następcę prawnego.

Resort chce też umożliwić rozliczenia podatkowe w okresie zarządu sukcesyjnego. Podatki związane z firmą miałby rozliczać i odprowadzać zarządca sukcesyjny, korzystając z numeru NIP przedsiębiorcy. W projekcie przewidziano też zwolnienie z podatku od spadków nabycia przedsiębiorstwa przez osoby, które będą je prowadziły, niezależnie od pokrewieństwa ze zmarłym przedsiębiorcą. Dziś z takiego zwolnienia korzysta tylko najbliższa rodzina zmarłego. Nowa ulga powinna zachęcać do dalszego prowadzenia przedsiębiorstwa, nawet jeśli wśród najbliższych przedsiębiorcy nie ma osób, które podejmą się dalszego prowadzenia firmy.

Materiał powstał we współpracy z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości

Z badań przeprowadzonych na zlecenie Ministerstwa Rozwoju przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości wynika, że problem braku regulacji w zakresie sukcesji firm rodzinnych dostrzega aż 94 proc. ankietowanych. Problem dotyczy obecnie ok. stu przypadków w miesiącu (taka liczba zgłoszeń o śmierci przedsiębiorcy trafia co miesiąc do CEIDG), ale będzie się stale zwiększać, gdyż grupa przedsiębiorców, którzy zaczęli działalność na przełomie lat 90. XX w., wchodzi w wiek, w którym znacząco wzrasta statystyczne ryzyko zgonu (w bazie firm jest wpisanych nawet 200 tys. osób, które ukończyły 65. rok życia).

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Polska po akcesji do UE stała się potęgą w produkcji sprzętu AGD
Biznes
Menedżerowie kluczowych spółek: bilans akcesji do UE jest korzystny
Biznes
Volkswageny w miejsce polonezów. Polacy mają jednak wciąż mało samochodów
Materiał partnera
Krystian Szczepański: Aby dojść do neutralności klimatycznej musimy rozwijać technologie
Materiał partnera
Rafał Rudziński: Transformacja to wyzwanie dla mniejszych firm
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?