Według danych z końca listopada liczba zarejestrowanych w Polsce samochodów osobowych z napędem elektrycznym (bateryjnych i hybryd plug-in) wzrosła w ciągu pierwszych jedenastu miesięcy 2021 r. o 101 proc. – do 35,2 tys. – Szacujemy, że utrzymanie bieżącego tempa wzrostu przełoży się na pół miliona elektrycznych pojazdów w Polsce już w 2025 roku – uważa Jan Wiśniewski z PSPA.
Czytaj więcej
W listopadzie 2020 roku co piąty nowo zarejestrowany samochód w Niemczech posiadał napęd elektryczny. Udział e-aut na niemieckim rynku nowych samochodów od miesięcy rośnie. Listopad był rekordowy.
Pomogą dopłaty
Szanse na realizację tego scenariusza daje uruchomienie w tym roku programu rządowych dopłat do e-aut. W lipcu możliwość otrzymania wsparcia w wysokości 18,75 tys. zł otrzymali klienci indywidualni, a w ubiegłym miesiącu ruszyły dopłaty do elektrycznych samochodów osobowych dla przedsiębiorców i instytucji, które mogą sięgnąć 27 tys. zł, jeśli deklarowany roczny przebieg pojazdu wyniesie co najmniej 15 tys. km.
Dopłaty mają zmniejszyć nasz dystans do krajów Europy Zachodniej, gdzie elektryfikacja motoryzacji rozwija się nieporównanie szybciej. Jeśli po pierwszej połowie 2021 r. udział e-aut w krajowym rynku wynosił niespełna 3 proc., to według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA w trzecim kwartale 2021 r. odsetek zelektryfikowanych aut (w pełni elektrycznych i hybryd plug-in) w sprzedaży samochodów osobowych w całej Unii Europejskiej sięgał 18,9 proc.
PSPA szacuje, że w 2022 r. liczba e-aut przekroczy 60 tys. Popyt będzie także pobudzać coraz większa oferta. Importerzy oferują już na polskim rynku 190 zelektryfikowanych modeli.