Gość przypomniała, że od 20 lat uniwersytety medyczne kształcą kosmetologów, ale nie ma ustawy o zawodzie, która by regulowała ich kompetencje.
- W jakim zakresie się poruszamy, gdzie jest odpowiedzialność kosmetologa, kosmetyczki, a gdzie zaczyna się praca lekarza. To jest niezbędne do tego, żeby klient czuł się bezpiecznie w gabinecie - mówiła Gorlicka-Kruk.
Podkreśliła, że chirurgią plastyczną mogą zajmować się tylko lekarze. - Ale np. nie mamy w Polsce specjalizacji jak medycyna estetyczna. W świetle aktualnego prawa każdy może się zająć medycyną estetyczną. Jako izba kosmetologów, którą powołujemy, widzimy bezpośrednią potrzebę uregulowania rynku, żeby taki proceder nie miał miejsca. Żeby osoba nie posiadająca elementarnej wiedzy na temat anatomii, fizjologii, toksykologii czy farmakologii, nie zajmowała się takimi zabiegami, bo to grozi powikłaniami – tłumaczyła gość.
Zauważyła, że kosmetolodzy są przygotowani do wykonywania z pełną odpowiedzialnością zabiegów typu mezoterapia, peelingi chemiczne, czy laseroterapia.
Gorlicka-Kruk zaznaczyła, że w prawie obecnie jest jeden numer PKD, który dotyczy lekarzy, kosmetologów i fryzjerów. - Są to usługi kosmetyczne i fryzjerskie. Jednym z naszych postulatów jest pojawienie się nowego PKD, stricte dla usług kosmetologicznych – mówiła.