Minister obrony Mariusza Błaszczak niespodziewanie zdecydował , że broń wartą ok. 8 mld zł polska armia kupi „z półki" , choć od 2015 roku przygotowywano zbrojeniówkę do udziału w produkcji rakietowego systemu w ramach programu „Homar". Rodzime przemysłowe konsorcjum na czele z Polską Grupą Zbrojeniową miało przejąć technologie budowy wyrzutni, elektronicznych urządzeń zarządzania walką i kierowania ogniem. Ostatnia decyzja ministra oddaje inicjatywę Amerykanom.
W komunikacie rozesłanym do prasy w końcu minionego tygodnia MON informuje, że „w celu przyspieszenia dostawy dywizjonowych modułów ogniowych wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych HOMAR, Ministerstwo Obrony Narodowej postanowiło zakończyć postępowanie prowadzone według przyjętej w 2015 roku procedury i natychmiast rozpocząć negocjacje z amerykańską stroną rządową. Zmiana sposobu zakupu wyrzutni przez MON pozwoli na terminową dostawę sprzętu i zapewnienie zdolności Wojsk Rakietowych i Artylerii w tym obszarze."
Wiceminister w Waszyngtonie
Według naszych informacji w Waszyngtonie jest już delegacja MON na czele z odpowiedzialnym z resortowe inwestycje wiceministrem Sebastianem Chwałkiem. Ma on na szczeblu międzyrządowym rozpocząć z administracją USA rakietowe negocjacje w sprawie pozyskania zestawów HIMARS (High Mobility Artillery Rocket System). MON tłumaczy , że przyczyną rezygnacji z dotychczasowego sposobu pozyskania wyrzutni i rozwijania technologii broni przez polski przemysł są wyjątkowo wysokie koszty zbrojeniowych inwestycji. W ocenie MON oczekiwania finansowe ze strony potencjalnych wykonawców, w tym zagranicznych, „przekraczają środki, które armia przeznaczyła na ten cel w momencie uruchamiania zadania czyli na początku 2015 roku".
Poza tym zaawansowane rozmowy prowadzone jeszcze przez ekipę Antoniego Macierewicza w MON w końcu 2017 r. przerwano gdy okazało się ,że „w toku prowadzonych negocjacji nie było możliwe porozumienie co do wszystkich postanowień umowy oraz wymagań dotyczących ochrony podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa" - tłumaczy dziś Ministerstwo ON.
Lockheed bezkonkurencyjny
W ramach programu „Homar" MON planuje zakup trzech dywizjonowych modułów ogniowych ( to ok.160 wyrzutni) a wartość realizacji jednego z najważniejszych strategicznych programów modernizacyjnych armii może przekroczyć 8 mld zł. Lockheed Martin już od lat dostarcza US Army i sojusznikom z NATO systemy HIMARS . Wyrzutnie High Mobility Artillery Rocket System instalowane na specjalnych ciężarówkach uzbrajane są w kilka rodzajów kierowanych rakiet z klasycznymi głowicami i mają w zależności od wersji pocisku zasięg od kilkudziesięciu do ok. 300 kilometrów (w przypadku potężnych rakiet kal. 607 mm).