Tama na drodze tytoniowego przemytu ma stanąć na polskich granicach. To u nas w ubiegłym roku padł rekord: służby celne, graniczne i policja odebrały przemytnikom ponad 750 mln sztuk papierosów
– o prawie 100 mln więcej niż rok wcześniej. Tylko w noc sylwestrową zatrzymano przemyt 44,5 tysiąca paczek. – Były ukryte pod złomem stali nierdzewnej w dwóch ciężarówkach zmierzających z Ukrainy do Niemiec – opowiada Marzena Siemieniuk, rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
Jednak udaje się zatrzymać ledwie część towaru, który przepływa przez Polskę. Nasz kraj stał się centrum dystrybucyjnym papierosów wędrujących ze Wschodu do krajów Unii Europejskiej. Gra jest warta świeczki – udany przerzut kontenera, czyli 100 tys. paczek, papierosów z Polski do Anglii to zarobek na czysto około 2 mln zł.
[wyimek]750 mln papierosów zarekwirowali w ubiegłym roku przemytnikom polscy celnicy [/wyimek]
W grę wchodzą więc wielkie pieniądze.