Do technologicznego wyścigu i europejskich funduszów już wystartowały 23 firmy, zatrudniające 3 tys. fachowców najwyższej klasy w tym spółka Margański&Mysłowski, która certyfikuje najnowszy produkt — dwusilnikowy dyspozycyjny samolot Orkę, Avionic — producent kompletnych kompozytowych skrzydeł, usterzenia dla światowych odbiorców czy Allstar PZL Glider Andrzeja Papiorka budującego znane na świecie niemieckie motoszybowce S10.
— Przy tworzeniu planów rozwoju klastra inspirują nas innowacje wprowadzone w obecnych konstrukcjach potężnego Boeinga — przyznaje Krzysztof Krystowski prezes Avio Polska z Bielska.
Stanowiące część włoskiego koncernu, polskie Avio należy dziś do najbardziej ambitnych producentów dla lotnictwa. W bielskich zakładach spółki, które dotąd produkowały łopatki turbin, powstawać będą wkrótce ważne części najnowszych napędów do Boeingów. Inwestycja ma kosztować włoskie Avio — partnera silnikowego giganta z USA, General Electric, prawie 100 mln zł. W rozbudowywanym obecnie zakładzie który już zatrudnia 350 fachowców i ma roczne przychody rzędu 250 mln zł niedługo ruszy produkcja istotnego modułu potężnego silnika GEnx 2B — tzw. część stała turbiny niskiego ciśnienia — dla napędu najnowszych jumbo-jetów. Bielska fabryka będzie miała na ich wytwarzanie wyłączność. Sukces jest podwójny bo to właśnie inżynierowie z polskiego centrum badawczo — rozwojowego we współpracy z konstruktorami GE zaprojektowali urządzenie i doprowadzili do jego wdrożenia.
Awio Polska postarało się aby bielska inwestycja uzyskał pomoc UE z funduszów przeznaczonych na rozwój nowych technologii i wspierania innowacyjnych przedsięwzięć.
[srodtytul]Pierwsze były szybowce[/srodtytul]