– Usprawni to procedury i skróci okres, jaki pasażerowie muszą spędzić na lotnisku – mówi Georgina Graham, dyrektor do spraw bezpieczeństwa International Air Transport Association.
Najpierw znikną papierowe bilety. Ma to nastąpić do końca maja 2008 roku. Po tej dacie przewoźnicy IATA będą wystawiać tylko bilety elektroniczne. Za pośrednictwem agentów IATA sprzedawanych jest już ok. 80 proc. wszystkich biletów w Polsce.
Linie lotnicze, które nie dostosują swoich systemów elektronicznych do nowych warunków sprzedaży, nie będą mogły korzystać z usług agentów IATA. Będą musiały zbudować swoją sieć sprzedaży.
W Polsce oszczędności przewoźników mają sięgnąć 1 miliarda złotych – na świecie nawet 3 miliardów dolarów. Na zmianie sposobu wystawiania biletów zaoszczędzą również klienci.
Tradycyjne, drukowane na papierze, są droższe od elektronicznych, które są tylko numerem rezerwacji. Jak podaje IATA, koszt wystawienia jednego biletu elektronicznego to 1 dolar, papierowego zaś 10 dolarów. Wiadomo już, że część linii lotniczych nie zrezygnuje z wystawiania papierowych biletów.