Reklama

Realna groźba zamknięcia Budryka

– Budryk przez strajk przejadł zysk, teraz przynosi straty, które odbiją się na Jastrzębskiej Spółce Węglowej – uważa Wacław Czerkawski, wiceprezes Związku Zawodowego Górników w Polsce.

Aktualizacja: 29.01.2008 13:06 Publikacja: 29.01.2008 02:00

Realna groźba zamknięcia Budryka

Foto: Fotorzepa, Romek Koszowski Rom Romek Koszowski

Ten związek nie popiera trwającego od 17 grudnia strajku w Ornontowicach, podobnie jak 2 tys. pracowników JSW. – Zakład wykazał ponad 70 mln zł utraty przychodów, każda doba protestu to kolejne 2,9 mln zł – podkreśla rzeczniczka JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer.

– Jeśli górnicy wywalczą realizację swoich postulatów, to drastycznie pogorszy się sytuacja ekonomiczna tej kopalni – uważa prof. Wiesław Blaschke z PAN. – Najpierw trzeba wypracować pieniądze, a potem żądać.

Strajkujący odpierają zarzut argumentując, że po dziesięciu miesiącach 2007 r. Budryk miał 45 mln zł zysku netto, więc było skąd wziąć na podwyżki (górnicy chcą prawie 700 zł więcej miesięcznie, JSW, do której kopalnię włączono, daje 490 zł).

– Tyle że strajk tylko w grudniu wygenerował 5 mln zł straty netto – zauważa Jabłońska-Bajer. A w tym roku Budryk nie przepracował ani jednego dnia.

Zdaniem ekspertów stojące od półtora miesiąca wyrobiska coraz bardziej się zacieśniają, poza tym w kopalni jest duże zagrożenie pożarem. – Na razie zaleciliśmy profilaktyczne otamowanie jednej ze ścian, ale w piątek zbiera się komisja ds. badania zagrożeń w kopalniach i zadecyduje, co dalej – mówi Edyta Tomaszewska, rzeczniczka Wojewódzkiego Urzędu Górniczego. I dodaje, że gdy zagrożenie pożarem po badaniach kolejnych próbek powietrza okaże się większe, niewykluczone, że JSW dostanie nakaz otamowania ścian (odcięcia im dopływu tlenu), co oznacza wyłączenie ich z eksploatacji na kilka tygodni, a nawet miesięcy. – Liczymy się z taką ewentualnością – przyznaje rzeczniczka JSW. – To się odbije na wyniku całej spółki, bo Budryk z powodu strajku nie ma kontraktów na ten rok, nasi klienci wybierają innych dostawców.

Reklama
Reklama

Oblicza, że utrata przychodów z tytułu niewydobywania węgla to jedno, a zastój sprzętu (zostaje przy otamowanej ścianie) to kolejne koszty. Wyposażenie jednej ściany kosztuje 80 mln zł.

Wczoraj JSW zaprosiła strajkujących na kolejne rozmowy. Doprowadziły one do wypracowania zbliżonych stanowisk. Górnicy zrezygnowali z wyrównywania płac do średniej w JSW, przystali na standaryzację do najniższych stawek obowiązujących w spółce. Porozumienia jednak nie podpisano, kolejny termin rozmów zostanie ustalony we wtorek.

Wcześniej protestujący górnicy wysłali list do wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka, prosząc o rozmowę i wykazując, że ich zdaniem w JSW dochodzi do nieprawidłowości. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że dziś spotka się z nimi przewodnicząca rady nadzorczej JSW, nadzorująca spółkę z ramienia Skarbu Państwa

Materiał Promocyjny
System Arche dostępny też dla drobnych inwestorów. Wystarczy 10 tys. zł
Biznes
Nadchodzi Europejski Kongres Gospodarczy 2026. Dialog w centrum uwagi
Biznes
Szybka decyzja Londynu. Aktywa z lodówki trafią na Ukrainę
Biznes
„Lex Huawei” po pierwszym czytaniu w Sejmie. Są wyniki głosowania
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Biznes
Elektryfikacja flot do 2030? Australia odcina młodych od social mediów
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama