Nowoczesny terminal wielkości pięciu boisk piłkarskich, który kosztował 5,6 miliarda euro, miał odciążyć zatłoczone lotnisko, przez które rocznie przewija się prawie 70 milionów pasażerów. W czwartek z wielką pompą otworzyła go sama królowa Elżbieta II. Zawiódł jednak system segregacji bagażu. Z16 wind do transportu walizek i toreb działała tylko jedna.
Zdaniem dziennika „The Times” linie British Airways będą zmuszone wypłacić pasażerom nawet po 5 tysięcy euro odszkodowania. Ograniczyły bowiem rekompensaty za noclegi do wysokości 100 funtów, co jest niezgodne z unijnymi przepisami.
Rzecznik BA uspokajał, że do sortowania bagażu skierowano 400 dodatkowych osób. Odesłanie tysięcy walizek i toreb właścicielom może jednak zająć nawet kilka tygodni. Linie lotnicze wstrzymały kampanię reklamową, która miała przekonywać pasażerów, że nowy terminal ułatwi im podróż.